PO ZA RANKINGIEM: Wibo Eyebrow Stylist
Ten produkt nie znalazł się na mojej liście, wspominam o nim tylko dla tego, że wiem jak wiele osób go używa. Być może okaże się największą hejterką tego produktu, ale muszę powiedzieć Wam co o nim sądzę. Najistotniejszy w tym wypadku jest kolor żelu, który jest po prostu mało twarzowy i mało komu pasuje; ja sama mam ciemne brwi (prawie czarne), a nawet na mnie wygląda dość sztucznie. Żel oceniam negatywnie także ze względu na świecące wykończenie, które zostawia nawet po zaschnięciu na brwiach oraz przez dużą, nieporęczna i utrudniającą pracę szczoteczkę. Jedynym dostrzeżonym przeze mnie plusem jest to, że dobrze dyscyplinuje brwi (utrzymując je w tym samym miejscu), dzieje się to jednak kosztem "nażelowania ich", przez co staja się sztywne i często nie rozczesane a zbite, dokładnie takie gdybyśmy nałożyły na nie stary i już nie modny żel do włosów. Uwielbiam kosmetyki Wibo z jednym wyjątkiem, właśnie tym stylistą brwi ;)
6: Maybelline Color Tattoo 40
Tak właściwie jest to cień w kremie, przez co dysponujemy jednym odcieniem, który możne go u niektórych deklasować na wstępie; jest to jednak dość uniwersalny i zimny odcień, który sprawdzi się i u blondynek i u szatynek. Sama nosiłam go mając jeszcze blond włosy. Konsystencje ma bardzo kremowa, świetnie wypełnia luki i nadaje się do obrysowywania kształtu - oczywiście potrzebny jest tu precyzyjny pędzelek. Po około roku zaczyna zasychać i zmieniać konsystencje, wtedy wszystkie czynności wykonuje się trudniej i lepiej wspomagać się produktami typu Duraline od Inglota. Plusem jest to, ze mamy dwa produkty w jednym i z powodzeniem, możemy pomalować cieniem oczy, a "pomadą" brwi.
Pełną recenzje znajdziecie na blogu pod tym /linkiem/
Pełną recenzje znajdziecie na blogu pod tym /linkiem/
5: Catrice Eye Brow Stylist
To jedyna kredka w tym zestwieniu, wynika to raczej z moich prywatnych upodobań, a kredki w produktownia z żelami i pomadami wypadają według mnie gorzej. Jeśli o samą kredkę się rozchodzi to jest wystarczająco miękka i na-pigmentowana, by dobrze wypełniać i obrysowywać; dostępna jest w trzech kolorach, a po drugiej stronie ma przydatną spiralkę do rozczesywania, czy układania brwi; oczywiście wypada mniej wydajniej niż pomady, bo by była dokładna musi być dobrze naostrzona.
4: L'Oreal Brow Artist
To bardzo dobry żel do brwi z małą i dość precyzyjną spiralką; dlaczego jest wiec dopiero 4, ze względu, iż żel to jednak żel i nigdy nie osia gniemy nim perfekcyjnie wyrysowanych brwi, a do tego nie jest też najtańszy. Kolory, skuteczność i trwałość są bardzo dobre. Jeśliś nie interesuje Was dorysowywanie włosków, czy obrysowywanie kształtu, a jedynie podkreślenie brwi takimi jakie macie, sprawdzi się na pewno. Dostępny w dwóch odcieniach; kupiłam go podczas ostatniej promocji w Rossmannie, na stronie widnieje jednak w czarnym opakowaniu, nie wiem skąd ta różnica, ale moje jak widzicie jest srebrne.
3: Essence Make Me Brow
To kolejny świetny żel, wygrywa z swoim poprzednikiem głównie ceną, choć jest ciągle gorzej dostępny. Produkt utrzymuje kształt brwi w ciągu dnia bez potrzeby poprawek i sztucznego obklejenia; ma bardzo fajna formułę i intensywne kolory, choć osobiście uważam, że wersja dla blondynek jest trochę zbyt ciepła, by odpowiadał wszystkim.
2: Make Up For Ever Aqua Brow
Ostatnio trochę zapomniana, jednak wciąż tak genialna jak przed rokiem, gdy każdy chciał ją mieć i była jedyna w swoim rodzaju. Oczywistym przeciwwskazaniem jest kosmiczna cena (moim zdaniem jak na produkt do brwi); jednak farbka jest tak niesamowicie wydajna i uniwersalna, że jeśli nie mieliście okazji jej sprawdzić, to macie czego żałować. Produkt dobry pod każdym względem, z olbrzymią gamą kolorów w ofercie. Wbrew pozorom łatwy w aplikacji, pozwala dosłownie namalować brwi, tylko ta cena ;/ No i oczywiście potrzebujemy dla niego świetnego kompana pod postacią pędzla.
miejsce 1: Inglot AMC Brow Liner Gel
To kolejny produkt którym dosłownie można wyczarować brew, choć jest mniej plastyczny i w mojej ocenie potrzeba trochę czasu by się z nim oswoić góruje nad Aquabraw MUFE ceną i dostępnością. Jest super trwały i bardzo wydajny, z dobrym pędzelkiem możemy być pewne, że będziemy miały idealnie wyglądającą brew. Produkt przez cały okres przydatności nie zmienia konsystencji w żaden sposób i także dostępny jest w olbrzymiej ilości kolorów.
Nie wiem na ile ważnym tematem dla Was jest makijaż brwi, ja obecnie bez tego elementu czuję się jakby mój make up nie był pełny. Na co dzień z wygody sięgam raczej po żele, gdy mam więcej czasu stosuje Inglota. Nie licząc koszmarka z Wibo, resztę już zużyłam. A teraz zadanie dla Was, jak Wy uszeregowałybyście te listę? A może czegoś tu Wam brakuje lub widnieje tu niepotrzebnie? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii :)
Weemini
U mnie na pierwszym miejscu jest Maybelline CT idealnie pasuje mi jego odcień :)
OdpowiedzUsuńUżywam pomady Ardell, jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u nas nie Ma Inglota, ale przy okazji jak będę blisko to sobie kupię, jeszcze mam Benefitka :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post! Zaraz ruszam na zakupy :)
OdpowiedzUsuńhttps://weronikaiglewska.wordpress.com/
Ja akurat od czasu do czasu lubię użyć ten żel od Wibo, chociaż rzadziej, niż kiedyś. Co dziwne, u mnie pod jakichś 30 minutach wysycha i żadnych drobinek nie ma :) Konturówkę Inglota muszę w końcu kupić. Póki co, używam do brwi pomady od Vipery i jest genialna. Czasami sięgam też po zestaw do stylizacji od Pierre Rene albo kredke od Eveline.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego :) ja używam Brow Drama od Maybelline :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czaję się na Inglot i Essence :)
OdpowiedzUsuńKupie ten żel z Essence, jak tylko wykończę z Eveline :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię żel z Maybelline, świetnie się u mnie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńJa używam żelu Eveline, ale chętnie bym spróbowała czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tym produktów nie znam. Używam głównie cieni Lily Lolo i Catrice ;) Mam jednak ochotę sprawdzić jak na moich brwiach sprawdzi się COlor Tattoo ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten poza rankingowy żel z Wibo - trochę w szale rossmannowych promocji, trochę dlatego, że chciałam spróbować czegoś innego niż Aqua Brow, troszkę na szybko przez tłumy ludzi. Otworzyłam go dopiero w domu, bo nie mam zwyczaju odkręcać w sklepie jak nie ma testera. Używam go w sytuacjach awaryjnych i to z wielkim bólem bo moje brwi wyglądają koszmarnie z tym kosmetykiem. Jestem wierna mojemu Aqua Brow z Revolution :)
OdpowiedzUsuńNa moich brwiach również dobrze spisuje się CT, więc na razie nie poszukuje niczego innego :). Bardzo fajny ranking :)
OdpowiedzUsuńColor Tatoo był moim pierwszym produktem do podkreślania brwi, niestety ciągle zasycha i trzeba go rozrabiać, co jest raczej dla mnie uciążliwe i nie sięgam po ten produkt zbyt często. Aktualnie chwalę sobie puder do brwi Golden Rose, kredkę Catrice, którą pokazałaś i żel do brwi też od Catrice :)
OdpowiedzUsuńNigdy nic nie używałam do brwi. Mam tak czarne i w miarę zdyscyplinowane brewki, że wystarczy regulacja i już:)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się idealnie kredka z Catrice ;)
OdpowiedzUsuńZ twoich zbiorów mam jedynie kredkę z Catrice, którą lubię, ale ostatnio przerzuciłam się na kredkę z GOSH. Pomady z Inglota pani mi proponowała, ale jeszcze wtedy się nie skusiłam ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że wspomniałaś o żelu z Wibo, bo sama się nad nim zastanawiałam, ze względu na niską cenę, ale kolejna opinia, która potwierdza, że jest ciemny, więc sobie odpuszczę. ;) Właśnie ze względu na jasne brwi dobrze u mnie sprawdza się cień z Maybelline, którego bardzo lubię i choć kredka z Catrice mnie kusiła, to jednak też jakoś nie przepadam za kredkami. :p Chciałam spróbować żelu z Essence, ale nigdzie nie mogłam go dorwać. :( O Aqua Brown na razie tylko marzę, ale po Inglota możliwe, że niedługo sięgnę. Na razie nie trafiłam na swojego ulubieńca "brwiowego". :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga, bo jest bardzo profesjonalny :)
OdpowiedzUsuńmoim duetem do brwi jest maybelline permanent taupe i brow drama w kolorze dark brown :>
OdpowiedzUsuńja jestem wierna żelowi koloryzującemu z catrice i paletce do brwi tej samej firmy <3
OdpowiedzUsuńaktualnie mam kobo i jestem zadowolona, a jakoś wcześniej nie malowałam brwi toteż nie znam reszt produktów, poza color tatto ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze bardziej utwierdziłaś mnie że pomada do brwi to własciwy produkt w mojej kosmetyczce. Miałam ten tusz do brwi od Wibo ale go nienawidziłam i po drugim użyciu szczoteczka została w buteleczce..
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam kredki do brwi, bo moim pierwszym i teraźniejszym produktem jest puder ale ta z Catrice jest bardzo wychwalana i w końcu chyba ją kupię :D
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za podkreśleniem brwi.
OdpowiedzUsuńJa kupilam ostatnio zestaw z Catrice. Mam nadzieje, ze sie sprawdzi.
OdpowiedzUsuń