MARIO BADESCU CUCUMBER TONIC MASK / recenzja

Poszukiwania skutecznych produktów do pielęgnacji cery to niekończąca się opowieść, którą naprawdę lubię. Chociaż tym razem nie chodzi tyle o poszukiwania, co bardziej o wielką cierpliwość, bo marki Mario Badusku wyczekiwałam w Polsce od dawna, gdy już się pojawiła to w obu najpopularniejszych perfumeriach na raz! Kupiłam  od razu kilka produktów w tym sztandarową mgiełkę w zestawie z zupełnie nieznaną mi Ogórkową Maską Tonizująca, o której chcę dziś porozmawiać. 

OPIS PRODUCENTA
To najsilniejsza z naszych masek oczyszczających, stworzona w celu zwalczenia dużych i uporczywych porów. Zawiera kaolin, tlenek cynku i ekstrakt z ogórka, które skutecznie napinają i odświeżają tłustą skórę. Nadmiar oleju, brudu i zanieczyszczeń jest wyciągany, dzięki ogórkowi zapewniającemu chłodzenie - pozostawiajac cerę wyglądającą zdrowo i czysto. 

SKŁAD

Aqua (Water, Eau), Kaolin, Triticum Vulgare (Wheat) Starch, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Sorbitol, Cellulose Gum, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Polysorbate 80, Propylene Glycol, Parfum (Fragrance), Sodium Chloride, Methylparaben,Citronellol, CI 19140 (Yellow 5), CI 42090 (Blue 1)

ZASTOSOWANIE
Cienką warstwę nałożyć na oczyszczoną skórę (z wyjątkiem okolic oczu) i zostawić na 15-20 minut,  następnie zmyć ciepłą wodą.

OPAKOWANIE I ZAPACH
Plastikowy, biały słoiczek, jak większość produktów Badescu; lekki i praktyczny. Maska ma intensywny zapach, świeży, ale na pewno nieogórkowy. Jest pachnie chemią, choć nie jest do woń naturalnie występująca w naturze, ma jakieś nuty spotykane w produktach dla dzieci.  

KONSYSTENCJA I WYDAJNOŚĆ
Płynna konsystencja wymaga aplikacji pędzlem lub szpatułką do masek, aby nie spływała z cery musi być nałożona cienką warstwą. Przy częstotliwości używania raz w tygodniu maska wystarczyła mi na pięć miesięcy, w mojej ocenie jest wydajna dzięki lejącej konsystencji i moim umiarze w jej aplikacji. 
DZIAŁANIE 
Maska oczyszcza uporczywe pory powierzchownie, z delikatniejszymi radzi sobie całkiem dobrze. Działa, ale w moim przypadku, tak naprawdę musiałabym używać jej co 2gi dzień, by efekt był ciągle widoczny. Producent reklamuje ją jako najsilniejszą, w działaniu moim zdaniem jest umiarkowana , a także na szczęście dla mnie dość łagodna dla delikatnej cery, mam cerę wrażliwą i nie podrażniała mnie, ani nie uczuliła. Maska bardzo rozjaśnia skórę i lekko ja napina, odświeża i  jakby odkaża, przez co mam wrażenie, ze skóra po jej użyciu jest naprawdę czysta. Działa jak naprawdę dobry tonik, tylko 3 razy mocniej :)

CENA I DOSTĘPNOŚĆ
Maseczka ma pojemność 56g i w oficjalnej dystrybucji znajdziemy ja wyłącznie  w zestawie z mgiełką ogórkową, za 109zł. Na zagranicznych stronach za tę samą pojemność należy zapłacić ok. 18$. Dostępność maski jest ograniczona. 

PODSUMOWANIE
Ujmuje mnie jej ogólne działanie oczyszczające an cerę, tak jak wspomniałam powyżej mam wrażenie jakby skóra była wręcz odkażona, choć uporczywym porą na pewno nie sprosta. Jest wydajna, ma lekko zielony kolor, wyczuwalny zapach i zasycha ok. 15 minut, ściągając skórę. Bardzo łatwo zmywa się za pomocą ciepłej wody. Nie podrażnia i nie zapycha, to mój wzmacniacz toniku. Fajna, ale chyba nie najlepsza maska oczyszczająca, jaką używałam.

Teraz Wasza kolej napiszcie proszę, czy używałyście tej maski, jakie produkty Mario Badescu znacie i jaka jest Wasza ulubiona maska oczyszczająca? 

pozdrawiam Karolina!

Komentarze