Kosmetyczne podsumowanie roku 2018

Jaki to był rok kosmetycznie?
To był naprawdę dziwny rok! Moja cera po 25 roku życia bardzo się zmieniła, niestety na gorsze: dorobiłam się kolejnych pękniętych naczynek, wielu grudek, a walkę z porami - ciągle przegrywam. Moje chęci do testów nowości mocno osłabły, bardzo skupiłam się na makijażu, a pielęgnacja odeszła na bok - co jest jakimś absurdem. Patrząc na wszystko z boku, sama się dziwie, jak bardzo miałki kosmetycznie dla mnie był ubiegły już rok. Używałam głównie kosmetyków z Shinyboxów, przez co faktycznie dokonywałam wyłącznie rozsądniejszych zakupów, odkryłam kilka perełek, a także prawie w całości zużyłam moje zapasy. Dzięki detoksowi zakupowemu (nie kupowałam kosmetyków od sierpnia do grudnia, gdy kupiłam wyłącznie kalendarz adwentowy) sporo zaoszczędziłam. Pod koniec roku, zaczęłam jednak czuć frustrację, zrozumiałam, że postawione sobie cele (minimalizacja zapasów i detoks zakupowy) nie sprawiają, że czuje się lepiej, choć tak założyłam. Zaczęłam bardziej analizować stan mojej skóry i produkty, po które sięgałam w 2018, wyciągnęłam kilka wniosków, przejrzałam szafkę przed końcem roku, sporo znów wyrzuciłam, tego waśnie chciałabym także unikać w nowym roku.  


Najlepsze kosmetyki, które odkryłam w 2018
Plany kosmetyczne na 2019
Po pierwsze 2019 poświęcam pielęgnacji twarzy i ciała,  tu zacznę od wizyty u dermatologa i zakupów nowych kosmetyków. W następnej kolejności chciałabym przeorganizować swoją toaletkę, udać się na kilka zabiegów do kosmetyczki i częściej odpuszczać makijaż w wolne dni. Nadal chciałabym rozsądnie kupować, ale z entuzjazmem, a nie tylko rzeczy niezbędne. Bardzo chciałabym ograniczyć też wyrzucanie i generowanie dużej ilości śmiecie, dlatego zrezygnuje z miniatur i będę zawsze wybierała największe opakowania. 


Tyle ode mnie, to plany całoroczne, oczywiście dość ogólne. Jestem ciekawa czy jakoś podsumowujecie swój kosmetyczny rok? Macie swoje wnioski i może jakieś rady dla mnie? 

pozdrawiam Karolina!

ZNAJDZIESZ MNIE TAKŻE

Komentarze