Rosyjskie kosmetyki Bania Agafii szturmem zawojowały nasz rynek, każda kosmetyczna maniaczka, chciała spróbować tego cudu, ja zaczynałam od masek do włosów, które w moim przypadku wypadły dość blado, jak na to czego się naczytałam. Drugą szansę dałam produktom ze wschodu, gdy w Poznaniu pojawiły się stacjonarne sklepy oferujące ten asortyment. Tym razem nie zaczytując się w internetowe zachwyty kupiłam w ciemno maskę oczyszczającą i dopiero po zużyciu połowy zerknęłam, co też internet niesie, okazało się, że mamy bardzo podobne zdanie. Ciekawe, czy podobne też do waszego :)
Maseczki z tej serii sprzedawane są w bardzo wygodnych giętkich tubkach, które określiłabym je jako paczkę z aplikatorem; dzięki miękkość opakowania można je rolować, co ułatwia wydobywanie maski ze środka, można też rozciąć je na końcu by wydostać resztki, mnie ta forma odpowiada, nie mam też nic do zarzucenia zamknięciu, jest plastikowe, ale solidne.
Maseczka ma kolor beżowy, który zasycha na skórze na biało, cały proces ściągnięcia odbywa się stosunkowo szybko, oczywiście jest zależny od grubości warstwy jaką nałożymy, osobiście polecam cieńszą warstwę szybciej się "zetnie" i zużyjemy mniej produktu, a nie ma różnicy w w efektach, sama aplikuje ją pędzlem do maseczek z Avonu. Maska pachnie intensywnie, właściwie jest to zapach ziołowy przełamany czymś perfumowanym. Czas aplikacji nie powinien przekroczyć 20 minut, poniżej tego czasu możemy regulować stosowanie według własnych potrzeb.
Co sądzę na jej temat?
Maska w widoczny sposób oczyszcza skórę, pozostawia ją rozjaśnioną, z naturalnym blaskiem, mekką, u mnie zmniejszyła się też widoczność porów. Nie mam problemów z trądzikiem, wiec nie wiem jak wypada w tym starciu, zauważyłam jednak, że wysusza moje pojedyncze niedoskonałości, wiec mogę na tej podstawie wnioskować, że i tak dzieje się w przypadku większych problemów; co ważniejsze mimo to nie zostawia skóry przesuszonej, lub odwodnionej. Choć uważam, że i tak rozsądnym jest zastosowaniu po niej produktów nawilżających, jak nie innej maski, to kremu, by wzmocnić efekt zmiękczenia i rozświetlenia skóry, czy też zapobiec ewentualnemu przesuszeniu (wasza skóra może reagować inaczej). W moim przypadku nie zauważyłam, żadnych skutków ubocznych, czyli nie: zapycha mnie, wysusza skóry, nie występują zaczerwienienia po zastosowaniu, nie podrażnia i nie uczula.
Podsumowując uważam, że to bardzo dobrze oczyszczająca maska, za nie duże pieniądze, ja stacjonarnie zapłaciłam 6,50; pojemność popakowania to 100ml; maska nie ściąga skóry, łatwo się zmywa (ja wykorzystuje do tego jednorazowe ręczniki z Rossmanna, wodę i własne palce:)), do tego wszystkiego ma bardzo dobry skład i nie zawiera SLSów, gorąco polecam!
Polecam szukać jej w natur-cosmetis.pl
Polecam szukać jej w natur-cosmetis.pl
Ostatnio znalazłam te produkty w sklepie w moim mieście, więc prędzej czy później na pewno się na coś skuszę :) Nie wiem czy akurat na tę maseczkę, bo nienawidzę zapachu dziegcia? dziegciowego? No, wiesz o co chodzi ;D
OdpowiedzUsuńI ja nienawidzę tego zapachu. :D
UsuńO widzicie ja nawet nie wiedziałam, ze to zapach właśnie tego :) co ciekawe nie przeszkadzał mi, az do dzis gdy napisalyscie toc o napisalyscie ;p ale macie sile sugestii! przed chwila zmylam maske i faktycznie zapach jest drażniący ;p
Usuńuwielbiam ich kosmetyki ,ale jeszcze nie miałam nic d twarzy ,wszystko do włosów ;D
OdpowiedzUsuńMi własnie te do włosów nie odpowiadały, ale maseczki do buzi - pierwsza klasa !
UsuńUwielbiam maskę dziegciową ;)
OdpowiedzUsuńCzyli witam w klubie!
UsuńNie miałam jeszcze tej maski, ale lubię te rosyjskie kosmetyki więc myślę że na tą maskę też się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco!
UsuńMiałam, fajna tylko ten zapach ;x
OdpowiedzUsuńA no mało przyjemny, ale dla dobre efektu i za tą cenę - uważam, że warto pocierpieć :)
UsuńSkoro delikatnie wysusza niedoskonałości i dobrze oczyszcza skórę bez efektu ściągnięcia czy odwodnienia - muszę koniecznie jej spróbować :)
OdpowiedzUsuńtej wersji jeszcze nie miałam, ale na pewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio zamówiłam sobie maski do włosów, ale następnym razem wrzucę i ją do koszyka :)
OdpowiedzUsuń