Kosmetyczny przegląd tygodnia / mini recenzje / 5 produktów

Używam i testuje naprawdę wielu produktów, nie o wszystkich mam czas i ochotę pisać pełne recenzję, szczerze mówiąc recenzję na temat jednego produktu od dawna mnie nudzą i nie pojawiają się już na blogu. Zwykle też nie wspominam o kosmetykach, które się u mnie nie sprawdziły, no chyba, że w denku, ale tam jest zwykle tak wiele produktów, że ograniczam się do kilku ogólnych zdań i tak właśnie wpadłam na pomysł nowego cyklu na blogu, raz  w tygodniu będę przychodzić do Was z wpisem o 5 kosmetykach po które najcześciej sięgałam w danym tygodniu. Mam nadzieję, że przyjmiecie tę formę z entuzjazmem, a mi pozwoli ona podzielić się opinią o większej ilości kosmetyków w krótszym czasie :) 

KOSMETYKI

NAOBAY EXTRA RICH CREAM NOURISHING
Krem ten już samym opakowaniem spowodował, że miałam co do niego większe oczekiwania; wygląda naprawdę estetycznie i "markowo", dodatkowo krem ma naturalny skład. Producent obiecuje unikalną kompozycje bogatą w substancję organiczne i ma zapewniać intensywne nawilżenie przez cały dzień.  Niestety po za opakowaniem, nic więcej mnie nie ujęło. Zapach jest za intensywny i meczący, konsystencja ciężka i tłusta, a większego nawilżenia brak. Krem nie nadaje się pod makijaż, choć nie kupiłam go z takim przeznaczeniem, a raczej jako krem na noc, powiedzmy że to nie ma znaczenia i nie traktuje tego, jako wady. Jest to produkt z wyższej półki cenowej, a niestety działa (a raczej nie), jak najtańsze kremy. Wielkie rozczarowanie.


URIAGE HYSEAC CLEASING GEL
Kupiłam go za nie całe 10zł, w specjalnej ofercie SuperPharm do zakupów powyżej jakiejś kwoty (chyba 50zł), cena więc w moim przypadku była bardzo okazyjna, regularnie cena waha się ok 40zł. To delikatny żel bez mydła, ma odblokowywać pory (czyli moją główną zmorę) i usuwać zanieczyszczenia i nadmiar sebum, bez podrażnień i wysuszania skóry. Zacznę od tego ostatniego, to niestety nie prawda, bo żel wysusza skórę, na pewno nie nadaje się też do bardzo wrażliwej cery, bo jest silnie oczyszczający i podrażnia, po mimo tego nie ściąga jej. Nie mniej spełnia funkcję i naprawdę dobrze oczyszcza skórę. Ma gęstą konsystencję, dobrze się rozprowadza i jest wydajny. Zapach jest przyjemny, opakowanie poręczne. Żel absolutnie nie powinien mieć kontaktu z oczami, jest silny i bardzo szczypie oraz podrażnia. Produkt dobry, ale nie bez wad.


COSNATURE REPAIR-HAARMASKE AVOCADO&MANDEL
Maska do włosów o naturalnym składzie, znajdziemy w niej olej arganowy, olej ze słodkich migdałów i masło z awokado. Przeznaczona do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów, ze szczególnym wskazaniem na włosy zniszczone i farbowane. Teoretycznie coś dla mnie, dodatkowo ma odbudowywać i wzmacniać suche włosy. Brzmi super, jednak w efekcie włosy mokre wydaja się bardzo wygładzone i odżywione, jednak gdy wyschną stają się sianowate i bardziej suche niż wcześniej. To oczywiście moje doświadczenia i zakładam, ze któryś z olejów lub inny składnik, tak działa na moje włosy. Dodatkowo moim zdaniem produkt jest niewydajny i plącze włosy. Absolutnie nie.


EVELINE SLIM 4D REMODELUJĄCA MASKA ANTYCELLULITOWA
Moje doświadczenia z produktami wspomagającymi od Eveline są naprawdę dobre, znam je od lat i używam regularnie, zapobiegawczo i wydaje mi się, że działają, tak samo jak ta maska. Można ją stosować jako zwykły balsam, lub kuracje (nakładając grubą warstwę i obwijając folią). Jest gęsta, wydajna, szybko się wchłania, a skóra nie lepi po aplikacji. Ma działanie chłodzące i przyjemny zapach, który trudno mi jednak do czegoś przyrównać. Skóra staje się wygładzona i mocno nawilżona.  Dobry stosunek jakości do ceny; dobry produkt. 


COSNATURE KORPR-BUTTER TONKABOHNE&KARITEBUTTER
Kolejny produkt Cosnature, czyli odżywcze masło do ciała z masłem shea i tonką, naturalne o silnym działaniu regeneracyjnym z dużą zawartością witamin i kwasów tłuszczowych. Klasyczne odkręcane opakowanie, proste i wygodne. Masło ma bardzo gęstą konsystencję, co przekłada się na jego aplikację, bo trzeba je długo rozprowadzać, aby dobrze się wchłonęło (co też chwilę trwa). Jednak jest to wszystko warte zachodu, gdyż balsam dobrze nawilża skórę i wpływa na jej ładniejszy wygląd. Moim zdaniem, typowo zimowy kosmetyk otulający i chroniący skórę. Pachnie delikatnie i słodko, wydajność w moim przypadku wypada przeciętnie, zużyłam go w 3 miesiące, nakładania prawie codziennie na noc.

Oto co rzuciło mi się w oczy jako pierwsze wśród kosmetyków, które obecnie używam.
Moje doświadczenia z tymi produktami, juz poznałyście, teraz ja chciałabym poznać Wasze :)

pozdrawiam Karolina!

Komentarze