HAUL: Nowości stycznia 2016

Styczeń co roku, jest dla mnie jakiś dziwny: z jednej strony mam wrażenie że na nic nie mam czasu, z drugiej wydaje mi się, że nic się nie wydarzyło. Co gorsza okazuje się, że nawet w kwestii zakupów powiało u mnie nudą, choć można też uznać że realizuje plan nie kupowania zbędnych, dodatkowych kosmetyków. Zakupy są skromne, choć nie mogę powiedzieć, że to tylko uzupełnienie zapasów, bo pokusiłam się o kilka nowinek i skorzystałam z promocji na kosmetyk który od miesięcy mnie ciekawił. 


Makeup Revolution Pro Brush Cleanse Tool
Szczotka do mycia pędzli, pewnie powiecie, że to zbędny gadżet, ale przy myciu większej ilości pędzli - a ja zawsze jak już się zbiorę, myje wszystkie na raz -to ogromna ulga dla ręki! W mojej opinii domywa szybciej oraz lepiej, bo zdążyłam ją już użyć, a raczej nie mogłam się powstrzymać by tego nie zrobić :)

Marion Mgiełka Termoochrona
Tę mgiełkę mam zawsze w swojej łazience, kończy się jedna, kupuje kolejną i tak już cztery lata (pamiętam dokładnie, bo kupuje ja od początku studiów ). Nie jest idealna, ale dobrze działa na moje włosy, nie obciąża ich, a także delikatnie chroni; jest tania i w moim przypadku (naprawdę rzadko sięgam po suszarkę lub prostownicę) bardzo wydajna. 

Sylveco Pomadka z peelingiem
Pomadka to również uzupełnienie zapasów, bardzo ją lubię to łatwy i szybki sposób na peeling ust, a tą porą szczególnie się sprawdza. 

Kobo Professional Face Contour Mix
Jedyny kolorowy kosmetyk, kupiony dopiero w piątek (sam koniec miesiąca) i tylko dlatego, że w Naturze trwa promocja na kosmetyki Kobo. Chodziłam wokół niego od dłuższego czasu, ale bałam się powtórki z czwórką od WIBO, konsystencją przypomina jednak bardziej masło, na razie uczę się dobrze blindować, gdy to opanuję na pewno zdam pełną relacje. 

Yope Mydła
Mydło w Płynie Figowe
Mydło Kuchenne Miód i Bergamotka
Może nie do końca są to kosmetyki, które interesują Was w haulu kosmetycznym, ale ze względu na ich dużą popularność i moje uleganie modzie na nie oraz tym ślicznym etykietą postanowiłam też umieścić je w tym wpisie. Jak na razie jestem z nich bardzo zadowolona, dobrze oczyszczają, świetnie pachną i dobrze się prezentują. 

Przesyłki/Współprace
Bielenda 
Arganowe Trio z kwasem hialuronowym

Vita Liberata
Self Tanning Tinted Lotion Midium Fabulous
Self Tanning Gradual Lotion  Fabulous
Tanning Mitt

Oto moje nowinki w  tym miesiącu, tak jak mówiłam , w kwestii zakupów trzymam na razie wyobraźnie na wodzy i zbieram siły na konkretne łupy. Czy mimo to zainteresowała Was jakaś moja nowość? I co Wy kupiliście w styczniu? Koniecznie dajcie znać :)
weemini

 ↓↓ OBSERWUJ BLOGA, JEŚLI CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO Z POSTAMI ↓↓

Komentarze

  1. ta szczoteczka do pędzli mnie interesuję ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne nowości :) Ja niedługo swoje też pokażę na blogu, ale raczej nie ma w nich nic spektakularnego :D Nad tym jajeczkiem do mycia pędzli też dumam od dłuższego czasu :D A mydła z Yope też w końcu sobie sprawię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobacz jaki szał mogą robić zwykłe mydła! Czekam, bo po tym co widziałam na insta znów masz coś ekstra w zanadrzu :)

      Usuń
  3. Ach ile cudowności! Ja jak już sobie kupiłam Hakuro to teraz pasuje zainwestować w takie jajeczko do mycia pędzli :)

    PS. Dziękuję za obserwację i ja również zaobserwuję, ponieważ masz naprawdę wspaniały blog :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne nowości ;) Podoba mi się ten zestaw z Kobo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Peeling do ust z Sylveco to mój ulubieniec, dużo lepiej sprawdza się u mnie taka forma pielęgnacji, niż te wszystkie słoiczkowe wersje, w których trzeba paluchem grzebać :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne nowości :). W styczniu średnio zaszalałam - głównie z kosmetykami o zapachu róż - chyba na siłę poszukuję wiosny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uważam że ta szczotka do mycia pędzli jest zbędnym wydatkiem, więc na pewno bym nie kupiła. Dużo natomiast słyszałam dobrego o tym zestawie do konturowania z Kobo i z chęcią wypróbuję w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. to kółko z kobo planuje też sobie zakupić :>

    OdpowiedzUsuń
  9. szczotkę do mycia pędzli planuję kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Co do jajeczka do czyszczenia pędzli muszę się z Tobą zgodzić bo to bardzo ułatwia czyszczenie pędzli :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z produktów Vita Liberata z pewnością bedziesz zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę kupić mgiełkę i pomadkę bo czytałam wielę pozytywnych opinii ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mydełka Yope są na moim celowniku właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawa ta szczotka do pędzli :)
    http://paulablogxx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam i lubię termoochronę Marion i pomadkę Sylveco ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Na jajeczko do czyszczenia pędzli mam ochotę :D
    Peeling z Sylveco chodzi za mną od jakiegoś czasu :>
    Czwórka z Kobo zalewa blogosferę i również mnie ciekawi, ale nie mam jej stacjonarnie :<
    Mydła z Yope są ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam podobne przemyslenia co do stycznia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Patrzyłam na tę szczoteczkę dłuższy czas i jednak jej nie kupiłam, jednak wciąż się waham, bo kusi! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Jajeczko do mycia pędzli jest super! Mam z Brushegg ale wyglądem niczym się nie różni od tego Twojego. Pomadka również jest moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pomadka Sylveco podobno jest super :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz