Zachwycona efektami, jakie dawały ekspresowe maseczki i odżywki z Dove, zapragnęłam wypróbować olejek do włosów również tej marki,. Zawahałam się jednak, gdy zobaczyłam jego cenę; gdyż pomysł wydania 40zł na produkt z drogeryjnej półki wydał mi się dość szalony. Przejrzałam jednak opinie na KWC i nie było wówczas, ani jednej słabej oceny. Przepadałam. Następnego dnia olejek już był mój. Niestety okazałam się być "gapą" i nie zorientowałam się, że dostępne są dwie wersje tego produktu: ta którą kupiłam, czyli do włosów dojrzałych, oraz druga do wszystkich rodzajów włosów. Trochę przestraszona wzięłam się jednak za używanie w końcu za te pieniądze musiałabym go zużyć nawet, gdyby okazał się najgorszy na świecie, a na początku na to właśnie wskazywało.
Konsystencja olejku jest stosunkowo gęsta, produkt jest jednak suchy (nie wiem, czy potrafię dobrze to opisać, ale mam nadzieje, że wiece co mam na myśli); użyty w zbyt dużej ilości, zamiast upiększać, podkreśla przesuszenie. Kolor prawie identyczny jak butelka, czyli złoty (kojarzący mi się z bogactwem składników odżywczych i olejów - czyli na wyobraźnie działa prawidłowo). Skoro już wspomniałam o opakowaniu, jest ono imponujące. Wygląda na ekskluzywne, ma delikatną szatę graficzną, buteleczka jest ciężka, a pompka i atomizer bardzo solidne; naprawdę pod tym względem Dove spisało się na medal i nie ma się do czego przyczepić. choć mam wrażenie, że walory te podbijają cenę olejku. Zapach olejku jest intensywny i słodki, czy ładny? Pozostawiam to w kwestii gustów; mnie po kilku miesiącach stosowania męczy, szczególnie, że jest trwały i pozostaje na włosach, moim najbliższym za to bardzo się podoba.
Na produkt składa się wiele olejów; zawiera składniki aktywne z oleju kokosowego, migdałowego, słonecznikowego i kilku innych, co brzmi niesamowicie zachęcająco. Produkt ma kilka zastosowań, można nałożyć go na włosy przed myciem w większej ilości (producent proponuje by było to 30min), dodać do maski, lub stosować klasycznie po umyciu do zabezpieczenia końcówek. Najczęściej wykorzystuje jego trzecie zastosowanie, próbowałam nałożyć go przed myciem i nie zauważyłam efektu, może przy regularnym stosowaniu się one pojawiają, jednak wówczas produkt staje się bardzo niewydajny; ja też nie po to go kupiłam. Jeśli chodzi o efekty stosowania, to na pewno produkt ten ładnie dociąża moje włosy, łatwo jednak przesadzić z jego ilością - więc należy uważać, bo w takim przypadku zauważyłam, że włosy wyglądają na przesuszone. Niestety nie stają się jedwabiście miękkie i gładkie. Dodaje jednak włosom blasku, co zawsze powoduje wizualnie ładniejsze włosy. Kondycja końcówek jest bez zmian, czyli w średnim stanie ;)
Czy jest wart swojej ceny? Moim zdaniem nie, produkt jest niezły, ale nie zachwycający, miałam kilka jak nie kilkanaście podobnie działających olejków, które spisywały się podobnie, a miały znacznie niższą cenę. Miałam wielkie oczekiwania, a wyszło dość przeciętnie. Może przez moje oczkowania, tak bardzo się czepiam,a w sumie nie powinnam, gdyż źle dobrałam olejek, może ten do wszystkich rodzajów włosów spisałby się lepiej. Jest we mnie ciągle odrobina ciekawości, jednak teraz dwa razy sprawdzę wszystko nim kupię, nim to się jednak stanie sięgnę po coś mniej obciążającego portfel :)
opakowanie mnie zachwyciło ale cena i Twoja opinia już nie bardzo, dobrze bo wydałabym niepotrzebnie pieniądze, i ta nazwa do włosów dojrzałych? myślałam że kremy są takie
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
skoro to taki zwyklaczek to nie będę się za nim rozglądać specjalnie ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie wydałabym 40zł na taki olejek ;)
OdpowiedzUsuńKilka razy zastanawiałam się nad jego kupnem, ale uznałam, że taki olejek jest mi zbędny :))
OdpowiedzUsuńNie, za tę cenę nie spróbuję, jak mowisz są podobne w niżej :)
OdpowiedzUsuńMnie nie zachwycił, a to dlatego, że jak dla mnie jest bardzo drogi i dodatkowo nie spodobał mi się jego skład :C
OdpowiedzUsuńMyślałam, że za taką cene będzie lepszy.. ;/
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio kosmetyki do włosów Dove raczej spisują się marnie. Więc po ten olejek też nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie dla moich włosów ;/
OdpowiedzUsuńMuszę go w końcu kupić, ale cena mnie odstrasza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
fit-healthylife.blogspot.com