Peeling ten kupiłam ze względu na słowo "czekolada" w nazwie, tak już jest, że nie potrafię się jej oprzeć nawet w kosmetykach. Produkt zamknięty jest w plastikowym, dość solidnym opakowaniu z prostą szatą graficzną, jak w większości produktów Ziai, przed otwarciem zabezpieczony jest folią, tak wiec nie wiadomo jak właściwie pachnie. Więc jak to jest z tym zapachem? Niestety nie pachnie czekoladowo, nawet nie kakaowo; to zapach słodki lekko chemiczny, jak w przypadku całej serii "Masło kakaowe". Konsystencje przyrównałabym do rzadkiego kiślu, z drobinkami, które są bardzo delikatne coś jak w przypadku cukru w bardzo nikłej ilości. Mówiąc szczerze już na tym etapie opisu, powinnyście poczuć jaka jestem zawiedziona; peeling miał być gruboziarnisty, niestety nie ma z tak owym nic wspólnego. Ściera słabo, więc aby osiągnąć zadowalający mnie efekt musiałam dużo trzeć, wiec użycie jest męczące; oczywiście wydajność także na tym cierpi, bo by dobrze się złuszczyć należysz użyć go sporo. Mi opakowanie 200ml wystarczyło na 4 użycia; przy cenie 15zł; więc możecie ocenić sami. Skóra po użyciu jest miękka, jednak lekko oklejona. Nie zauważyłam spektakularnych efektów.
Peeling sprawdzi się u osób nie wymagających dużego złuszczenia, jednak chyba nie tego oczekuje się po peelingach grubo ziarnistych, a tak owym mimo nazwy ten na pewno nie jest. Wiec jeśli ktoś tak jak ja kupi go ze względu na nazwę, to również się zawiedzie. Zużyłam, mam jeszcze jedno opakowanie, gdyż kupiłam dwa, więc i to wykończę, jednak nie planuję już do niego więcej wracać.
szkoda, że nie mam efektów wow więc nie będę próbować :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu, ale czekoladzie w kosmetykach też nie potrafię się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem serii z masłem kakaowym, wiec i na ten produkt raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńLubię jak drobinki są mocno wyczuwalne.
OdpowiedzUsuńJa lubię mocne zdzieranie, konsystencja kiślowata niezbyt do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńCoś im chyba nie wyszło ;) Też wolę peeling naprawdę gruboziarnisty i takiego też szukam.
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, jednak wole typowe peelingi cukrowe robione domowym sposobem :)
OdpowiedzUsuńPo skończeniu zapasów wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie spisał ;/
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam czekoladę w każdej postaci D:
lubię produkty Ziai ale nie miałam okazji wypróbować jeszcze żadnego peelingu i chyba raczej już nie wypróbuję ...
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji testować, tego peelingu. Podoba mi się strasznie kolor :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co czekoladowe, więc mimo niepochlebnej recenzji i tak się skuszę :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że bardziej przypadnie Ci do gustu!
UsuńNie wiedziałam o istnieniu peelingu w tej serii
OdpowiedzUsuńDawno nic nie miałam z ziaji ale raczej na ten kosmetyk się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńmusi być rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńrównież uwielbiam zapach czekolady ale przy takich efektach szkoda mi nawet 15zł :/ ale super, że napisałaś prawdę bo jak go zobaczyłam to od razu chciałam kupić :)
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
pewnie cudownie pachnie! :)
OdpowiedzUsuńNo szkoda, że się nie sprawdził, będę go omijać bo lubię mocne ździeraki :)
OdpowiedzUsuńniestety albo istety aby zachować różnorodność na samo słowo "czekolada" w kosmetykach pielęgnujących mnie odrzuca. Nie mogę znieść poczucia że pachnę jak czekolada :/
OdpowiedzUsuńAle kosmetyki z Ziaja bardzo lubię i zaczynam się do nich przekonywać :)
Wygląda świetnie, szkoda, że nie sprawdził się aż tak dobrze jak powinien. :) Uwielbiam peelingi ale takie zdecydowanie mocne ścierki. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnego peelingu Ziaji, ale po Twojje recenzji po ten na pewno nie sięgnę. Za tą cenę mam peeling Wellnes & Beauty, który w moim przypadku dość mocno ściera martwy naskórek i dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuń