Ulubione rzeczy: październik 2016

Wiem, że listopad trwa już w najlepsze, ja jednak muszę rozliczyć się z październikiem; a naprawdę mam z czym. Miesiąc minął mi niesamowicie szybko, choć generalnie czas ucieka przez palce jak szalony i nie wierze, że za chwile już święta. Tymczasem, jeszcze chwila nostalgii i trochę nawilżania, odrobina odkryć i mnóstwo śmiechu!

PIELĘGNACJA

ORIGINS DRINK UP 10 MINUTE MASK
Sporo czasu zajęło mi zrozumienie, że potrzebuje dobrej maski nawilżającej i że ten zakup będzie więcej wart, niż kilka innych kosmetyków pielęgnacyjnych. Bardzo odpowiada mi jej konsystencja, zapach i działanie; nie zdecydowałam się na maskę na noc i nie żałuje, teraz gdy jestem w potrzebie wystarczy mi tylko 10 minut. Wiem już teraz także na pewno, że maski w tubce są najbardziej ekonomiczne, higieniczne i wydajne - bo nad wszystkim ma się większą kontrolę. 

JOANNA ULTRAPLEX
To dopiero zaskakujące odkrycie! System Ultrapelx to odpowiedź Joanny na Olaplex i podobne mu produkty; składa się z 3 kroków, po które sięgamy podczas koloryzacji (...) oraz produktów wspomagających (..). I obwieszczam wszem i wobec to działa! Nagięłam zasady i użyłam go niestandardowo, dodałam zestawu do koloryzacji do odżywki (bo włosy farbuję u fryzjera) i też podziałało, ale regularne stosowanie zestawu po, naprawdę genialnie odżywiło i nawilżyło mi włosy. Produkty są naprawę tanie, na moich gęstych i obecnie bardzo długich włosach - niewydajne, ale gdybym miała połowę tego co mam na głowie, byłabym pewnie zadowolona  ;p Problemem jest też słaba dostępność, ale to mnie nie dziwi, bo każdy kto spróbował na pewno chcę więcej!

MAKIJAŻ

NYX LINGERIE kolory: 01/06/09
Mam trzy kolory i czuję, że dążę do zebrania wszystkich; to moje ulubione pomadki ostatnich miesięcy, nie tylko października. Mają piękne kolory! Są bardzo trwałe i szybko zasychają; plusem jest możliwość stopniowania krycia od pół przejrzystego do pełnego. Nie widzę w nich wad, bo cena jest bardzo proporcjonalna do jakości, a dostępność NYX co raz większa, choćby ze względu na niedawno otwarty sklep online. 

CATRICE LIQUID CAMOUFLAGE 010
Jak zawsze, gdy wszyscy szaleli na jego punkcie mnie ta fala zachwytu ominęła, ba nawet nie byłam zainteresowana zakupem tego korektora, aż w końcu to zrobiłam pod wpływem chwili, z przypadku, nawet nie potrzebując nowego korektora i stało się faktem, że trzeba było kupić go już dawno, bo teraz nie potrafię bez niego żyć.  Perfekcyjnie się stapia; rozjaśnia, kryje - a staje się niewidoczny, choć działa! Ma wszystko to, co definiuje dobry korektor, plus dobrą cenę; minus słaba dostępność.

LIFESTYLE

BRIDGET JONES 3
Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak sala kinowa reagowała na film; nie pamiętam kiedy sama się tak ubawiłam w kinie, a wierzcie bywam tam dość regularnie. Zabrałam na Brigith chłopaka, ale on też bawił się świetnie, więc bez obaw! Zabawnie, wzruszająco i bez niepotrzebnej przesady! Warto było czekać dziesięć lat na to, by Bridgit została mamą i to w takim stylu.

HARRY POTTER I PRZEKLĘTE DZIECKO
Wielki powrót do dzieciństwa i nie tylko, bo do Pottera wracam co jaki czas (jak do książek, tak i do filmów)! Ogrom emocji towarzyszył mi przy tej lekturze, wiem że sporo osób marudzi na formę, kiepskie didaskalia, czy samą treść; ja kupuje wszystko bez marudzenia. Dla mnie to więcej niż książka, więcej niż opowieść - to część mojego życia i mnóstwo wspomnień, zaczynając od tego jak mama czytała mi pierwsze tomy do snu, po przez pierwszą wizytę w multipleksie właśnie na adaptacji HP, kończąc na tym, że ten tom stoi na półce w pierwszym wspólnym mieszkaniu. To właśnie magia, do której chce wracać bez końca.

RESTAURANT WEEK
Uwielbiam jeść, to straszne ale mam olbrzymią słabość do dobrego jedzenia; a Restaurant Week to cykliczna impreza, podczas której można sprawdzić degustacyjne menu w najlepszych knajpach różnych miast. W październiku odbyła się kolejna edycja i po raz znów w Poznaniu mogliśmy sprawdzić ofertę miejsc serwujących naprawdę dobre jedzenie. To świetny sposób na poznanie nowych miejsc i smaków, a także odwiedzenie miejsc, które na co dzień są trochę niedostępne lub nie mamy odwagi ich sprawdzić. 

KIEHL'S 
Od niedawna cieszymy się w Poznaniu salonem Kiehls, fanką ich kosmetyków jestem odkąd spróbowałam kremu pod oczy z awokado, który jest jednym z bestsellerów marki. Na relację z konsultacji w salonie i garść informacji o marce, produktach i ich działaniu zapraszam do osobnego wpisy /TUTAJ/.

Październik dzięki otwarciu galerii Possnania, bardzo dogodził mi kosmetycznie, bo od teraz w zasięgu ręki mam takie marki jak: THE BODY SHOP, NYX, ORIGINS i duży salon GOLDEN ROSE.

Na pewno coś niechcący pominęłam, lub o czymś zapomniałam; cóż tak to już jest z miesięcznymi podsumowaniami. W listopadzie zdążyłam już przeczytać dwie książki ('Zostań, jeśli kochasz' i jej kontynuację 'Wróć, jeśli pamiętasz'), obejrzeć mimochodem mnóstwo odcinków 'Przyjaciół' i 'Seksu w wielkim mieście', kinowo mam już odhaczonego 'Doktora Strange', no i byłam też już w Ikei ;p Nie kupiłam, jednak jeszcze żadnego kosmetyku, ale w październiku nazbierałam sporo nowości. Najważniejsze, odliczam dni do premiery Gilmore Girls, a w związku z tym w domu organizuje sobie szaleństwo w stylu Stars Hallow ;p Także listopad napawa mnie nadzieją, że będzie o czym pisać w kolejnych ulubieńcach. 
Karolina

Komentarze