ULUBIONE RZECZY: Grudzień 2016

Doskonale wiem, że nikomu nie muszę przypominać, że rok 2016 dobiega końca. I choć trudno mi w to uwierzyć lada dzień kalendarz rusza od nowa. Wiadomo, że teoretycznie nic się nie zmienia, w praktyce nikt z nas nie wie co przyniesie kolejny rok, a w zamyśle wszyscy planujemy wielkie zmiany ^^ Nim jednak to wszystko i lada dzień zacznie się noworoczne szaleństwo, podsumuje grudzień! W tym miesiącu trochę wcześniej niż zwykle, wszystko dlatego, że trwa świąteczny szał, a pod koniec miesiąca pojawią się ulubieńcy całego roku!

KOSMETYKI

CATRICE HD LIQUID COVERAGE FOUNDATION / 020 ROSE BEIGE

Gdy dostałam go w końcu w swoje łapki, zrozumiałam skąd taki szał na ten podkład! Stapia się ze skóra, jak wysoko półkowe podkłady, co ciągle rzadko się spotyka wśród drogeryjnych produktów. Jest trwały, u mnie kolor pięknie się dopasowuje, choć podczas nakładania jest lekko za żółty, nie utlenia się w trakcie dnia i połączeniu z innymi kosmetykami. Jest ciekły i mokry, przez co nie podkreśla suchych skórek i załamań skóry. Jedyną wagą jest dla mnie forma aplikacji za pomocą pipety, choć rozumiem, że taka konsystencja nie pozwala na inny aplikator. 

MISS SPORTY STUDIO LASH DESIGNER GEL 24HR / 003 BROWN DESIGNER

Najtańsza, tak trwała i intensywna kredka do oczu! Bardzo lubię brązowe kredki i tylko takie stosuje; ta w swojej cenie jest zaskakująco dobra i skuteczna. Bardzo podoba mi się to, że jest wykręcana, dzięki temu jest estetyczniejsza, bardziej higieniczna i nie trzeba używać siły malując nią oczy, nie uczula i nie podrażnia. 

WIBO EYEBROW PENCIL / nr2

Chyba nie jestem zbyt wymagająca jeśli chodzi o produkty do brwi, bo co rusz mam nowego ulubieńca ;p  Ta kredka ma bardzo fajną płaską i ściętą formę, jest dość twarda,a le ładnie przenosi się na brwi i skórę. Bez poprawek brwi wyglądają nienagannie przez cały dzień. Produkt jest wydajny, nie łamie się, bo jest grubszy niż rysik i jego cena jest bardzo niska. 

NEONAIL UV GEL POLISH / MULLED WINE 

To przepiękny kolor, który łączy w sobie brąz, róż i nude - czyli wszystkie kolory, które uwielbiam! Mieszanka ta zaowocowała, niesamowitym odcieniem zupełnie nie do opisania. Kolor jest intensywny, konsystencja jak to w NEONAIL bardziej lepka, niż lejąca - dla mnie to akurat plus.  W dodatku pełne krycie uzyskamy już po dwóch warstwach.

LIFESTYLE

SLOW LIFE / książka

Kolejna książka o minimalizmie, wiem co za nuda ;p Slow life to jednak, zupełnie inna propozycja, niż prezentowane w ubiegłym miesiącu CHCIEĆ MNIEJ, bo to książka napisana mniej konkretnie i zadaniowo, a bardziej inspiracja dla codzienności. Nic nie jest tymczasowe i życie jest tu i teraz, warto wiec dać sobie czas i złapać oddech, odsiewać informacje :) To niby żadna mądrość, żadna tajemnica, a jednak ktoś musi nam to napisać, abyśmy o tym pomyśleli i Joasia Goglaza pisze o tym dobrze!

OLKUSZ NOSTALGIA&VINTAGE / świecznik

Odkryłam miłość do emalii w naczyniach i dodatkach. Kolekcja Nostalgia&Vintage z Olkusza nawiązuje do najlepszych tradycji i bardzo wyróżnia się piękną stylistyką oraz kolorami produktów dostępnych w kolekcji. Najbardziej zachwycił mnie świecznik z tej kolekcji, choć kupiłam też kubek w kropki i miętowy pastelowy rondel. 

JANE THE VIRING / serial

Dziewczyna przypadkowo zapłodniona podczas wizyty u ginekologa? Brzmi kiepsko! A gdy dodam, że ojcem jest milioner, po chorobie nowotworowej z jędzą żoną,  a zabieg przypadkowo wykonała jego siostra alkoholiczka, która ma romans z jego macochą? Pewnie myślicie, że oszalałam - nic bardziej mylnego :) Ten serial zdobył Złoty Glob ^^ Oto telenowela po amerykańsku! Niesamowity splot wydarzeń, najbardziej absurdalne zwroty akcji i narrator, który jest zarozumiały - tak własne robi się serial, który ma ośmieszać telenowele, a przy tym bawić widza - moim zdaniem - zabieg doskonały. To lekki serial, naprawdę zabawny i absurdalny do granic możliwości, ale tego właśnie mi było trzeba w te zimne i ciemne dni. 

FALE KAROLINA BASZAK / muzyka

Nie ma drugiej takiej płyty tej zimy! Tak mądrych tekstów, kojącej muzyki i klimatu po prostu w tym roku nie ma nigdzie indziej - jeśli jeszcze nie znacie, sprawdźcie koniecznie. Tu moje słowa są zbędne, musicie posłuchać sami :)

Co ponad to?

Lodowisko, kolędy, ozdoby świąteczne, pieczenie ciasteczek, jarmark bożonarodzeniowy w Poznaniu i poszukiwanie prezentów dla całej rodziny- generalnie świąteczny szał.  Byłam tyle razy w "galeriach", że wystarczy mi na najbliższych pół roku (oczywiście, że to nie prawda, przecież już po świętach ruszają wyprzedaże ;p) Poznaniakom polecam knajpę GESCHEFT i tak genialnego Bibimpap(a) z krewetkami, że głowa mała! Filmowo odgrzewałam świąteczne "kotlety", bo TO WŁAŚNIE MIŁOŚĆ, HOLIDAY i CHARLIE I FABRYKA CZEKOLADY - to klasyki,a le dobre i nigdy się nie nudzą. Byłam też w kinie na ŁOTR1, ale ciągle nie wiem co o nim sądzę, bo choć STAR WARS to widowiskowe kino, to zakończenie choć zaskakujące, jakoś odebrało mi radość z seansu. W domu kolejny miesiąc czuć u mnie SOFT BLANKET YC, choć paliłam też zwykłe białe bezzapachowe świece, tylko dla przyjemnego światła. Moje perfumy to niezmiennie CHLOE, a najczęściej pitą herbatą była zielona mięta Lipton, nic wyszukanego. To chyba tyle! 

Przy okazji chciałabym życzyć WAM wesołych, rodzinnych świąt i z ich okazji dużo zdrowia, radości oraz samych dobrych kosmetyków ;p 

pozdrawiam Karolina