Dwupak Garnier Płyn Micelarny 3w1 skóra wrażliwa |
Pierwszym zakupem w tym miesiącu były płyny micelarne Garnier w różowej wersji, moim zdaniem najlepsza wersja micelarna z Garnier. Kupiłam Dwupak, bo był w bardzo dobrej promocji w Biedronce. Sądzę, że nie muszę Was przekonywać do tego jak dobre to płyny i jak delikatnie obchodom się z cerą; jeśli jakimś przypadkiem jeszcze ich nie próbowałyście - macie sporo do nadrobienia!
KIEHL'S ULTRA FACIAL CREAM |
Pomimo, że mam pełne opakowanie kremu Korres Almond Blossom, podczas wizyty w Warszawie nie odmówiłam sobie zakupu kremu KIEHL'S ULTRA FACIAL CREAM, to podobno najbardziej flagowy produkt tej firmy, znany mi do tej pory z próbek, którym i mnie zachwycił. Tuż po wizycie w sklepie stacjonarnym, został otwarty butik online Kiehl's, wiec dostępny jest już ta droga w całej Polsce!
GLAMBRUSH OV1 OV2 |
Szczotki kusiły mnie odkąd zobaczyłam je na jednym z zagranicznych kanałów YT, gdy obejrzałam je na targach, uczucie pragnienia osiągnęły już limit, ale na drodze stanęła mi karta płatnicza, a właściwie brak możliwości płacenia kartą na stosiku GlamShop i gigantyczna kolejka do bankomatu ^^ Zamówiłam je od razu po powrocie. Makijaż z ich użyciem jest zupełnie innym przeżyciem niż z każdym dotychczas stosowanym przez mnie pędzlem, czy nawet gąbka; bardzo zbite, świetnie rozprowadzają produkt, prawie go nie pija i utrzymują olbrzymie krycie nawet produktów, które nie są silnie maskujące. Wiele osób ostrzega przed ich zakupem, gdyż są łamliwe, ja puki co (odpukać) mam swoje szczotki cale i dbam o nie jak mogę, przeżyły już kilka podroży pociągiem w kosmetyczce, wiec na razie oddalam podejrzenia.
YVES ROCHER JARDINS DU MONDE żel pod prysznic |
produkty gratisowe Yves Rocher |
Produkty do kąpieli tej marki to u mnie norma, tym razem sięgnęłam jednak po serię: JARDINS DU MONDE i wybrałam następujące zapachy: pomarańcza, lawenda, kwiat lotosu,kwiat bawełny i 3 męskie: aloes, mięta, wetiweru. Żele, peelingi itp produkty zużywam w mgnieniu oka, no chyba że zapach mi nie odpowiada, wiec zapas zawsze jest mile widziany i to jedyne kosmetyki o które się nie boje, bo wiem że szybko je zużyje. Jak zawsze polecam zakupy online, gdyż ilość gratisów zawsze bardzo zwiększa wartość zamówienia, dlatego ja jak widzicie nawet żele kupuje w sieci, a potem mogę pochwalić się otrzymanymi za darmo: perfumami, jednym w wersji mac i dwoma miniaturami i serum dla mojej mamy.
NIVEA BALANCED & FRESH CARE szampon |
To ostatni zakup w tym miesiącu, jeszcze nie zdążyłam go sprawdzić, kupiłam z pewnością, ze nie mam już ani kropli szamponu, pomyliłam się jednak bo jak na złość szampon Garnier nagle zaczął się mnozyc w opakowaniu ;p Dawno nie miałam szamponu Nivea, kupiłam z braku pomysłu, no i był w promocji.
Zdobywcze z THE MAKE UP DAY |
Dokładny opis targów i moich zdobyczy z tego wyjazdu znajdźcie w osobnym poście /LINK TO WPISU/.
Niestety był to dla mnie mało udany miesiąc, a przy tym też zupełnie nie kosmetyczny; choć dzięki targom zapowiadał się całkiem dobrze. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i uda mi się jak najszybciej wrócić do blogowania na dobre.
Pozdrawiam Karolina!
Miałam skusić się na różowego Garnierka w Biedronce, ale postanowiłam wypróbować słynny niebieski micel z BeBeauty ;)
OdpowiedzUsuńah te szczotki kuszą już mam otwartą stronę w tle ;D A tak na marginesie bardzo przyjemnie ogląda się Twojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńSzczotka mnie ciekawi, udane zakupy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię różowego Garniera i chętnie do niego wracam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Mam nadzieję, że kwiecień będzie dla Ciebie zdecydowanie lepszym miesiącem :D
perfumy YR mam i znam muszę teraz je wyciągnąć i się pryskać.Żele od nich również lubię :) natomiast różowy Garnier u mnie się nie sprawdza niestety.
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Krem do twarzy bardzo mnie ciekawi, jak będę w Warszawie to na pewno wejdę po próbkę ; )
OdpowiedzUsuńsporo ciekawych kosmetyków, ja jakoś nie przekonałam się jeszcze do Yves Rocher ;)
OdpowiedzUsuńTe szczotki do makijażu tez mnie kuszą;) micela z Garniera lubie i chyba do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie nie tylko piękne zdjęcia ale i wiele interesujących produktów, których nie miałam okazji jeszcze niestety stosować :) Nie mniej miło tu do Ciebie zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńKrem z Kiehl's mnie strasznie kusi, ale na całe szczęście budżet miesięczny mi na niego nie pozwala. O Glambrush pierwszy raz słyszę, ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńGarnier bardzo lubię 😊
OdpowiedzUsuńJa chyba zrobie pierwsze zamowienie z YR ;D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się sprawdzi ten szampon :)
OdpowiedzUsuńSzamponów Nivea nie lubię :)
OdpowiedzUsuńPłyn Garniera niedawno kupiłam i jest ok ;)
Miłego używania :-)
OdpowiedzUsuńPlyn micelarny mam, ale narazie go odstawilam. Reszty nie mialam :-)
OdpowiedzUsuńtego micelka Garniera bardzo lubię :) reszty nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy szczoteczki do podkładu sprawdziłyby się u mnie. W sumie jestem zadowolona z pędzla Hakuro i nie wiem czy jest sens je kupować:)
OdpowiedzUsuńU mnie szczotka OV spisuję się wyśmienicie. Sprawia wrażenie delikatnej, ale wystarczy się nią odpowiednio opiekować, by nie ucierpiała :)
OdpowiedzUsuńJa już od pewnego czasu noszę się z zakupem płynu micelarnego z Garnier, ale nigdy nie mogę trafić na dobrą promocję :) a produkty z Yves Rocher, szczególnie ich żele pod prysznic wręcz ubóstwiam :)
OdpowiedzUsuńzagubionawpokoju.blogspot.com
Jestem ciekawa tych szczotek. Rowniez ostatnio zaopatrzylam sie w zele z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam micel Garniera, świetnie radzi sobie z demakijażem oczu. Intrygują mnie te szczotki, jestem ciekawa jak wygląda nakładanie i rozprowadzanie nimi podkładu czy kremu BB :-)
OdpowiedzUsuńKiehls bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wygląd bloga! Zaciekawiły mmnie te szczotki, widze ze masz o nich dobre zdanie wiec napewno je kiedys kupie! :)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuje :)
Mega jestem ciekawa tego kremu Kiehl's, planuje kupić ten pod oczy, ale jak szaleć to i krem do twarzy bym przygarnęła :P
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości :D
OdpowiedzUsuń