Konturówka Lovely Perfecyline 1
Chciałam zrobić sobie ich zapas, gdyż bardzo ją lubie o cyzm mówiłam nie raz, w odcieniu 1 w sklepie została jednak tylko jedna (w sumie w obu sklepach), wiec miałam farta, ze zapałapała się w ogóle ;p
Bourjois Rouge Edition Velvet 12
Kupiłam po raz pierwszy te pomadkę w płynie i też cudem dorwałam, gdyż zostały same wpadające w różowy odcień, a to zupełnie nie dla mnie, kupiłam odcień 12 Beau brun, to kolor ciemnej cegły; coś pomiędzy czerwienią, a brązem. Nosiłam go wczoraj przez kilka godzin i jest rzeczywiście trwały. Bardzo ciekawie wypada na ustach, jest w pełni matowy, ma bardzo kredowe wykończanie i pozostawia uczucie na ustach, które trudno mi opisać, ale przez dość długi czas czułam ją na ustach. Pierwsze ważnie zrobiła na mnie naprawdę bardzo, bardzo dobre i w pełni rozumiem wszelkie zachwyty nad nią, zobaczymy jak będzie dalej! Ach i trudno zmyć swatch z ręki ;p
Wibo Lips To Kiss 1
& Lovely Color Wear 4
& Lovely Color Wear 4
Oba produkty to grube, wykręcane kredki, o długotrwałej formule (tak przynajmniej twierdzi producent). Nie sprawdzałam jeszcze ich trwałości, wiec się nie wypowiem ;p Kolory są ładne i intensywne, Lovely przypomina kolor czerwonego wina, Wibo to ciemny odcień nude, bardziej w brązowych tonach. W Lovely podoba mi się to, że pachnie jak guma balonowa! Zapcha jest dość intensywny i czuć go przez chwile od nałożenia, Wibo nie ma zapachu. Opakowania są prawie identyczne, żadne nie podoba mi się jakoś szczególnie, są dość zwykłe. Zatyczka kredki Wibo wydaje się solidniejsza i lepiej osadzona, podejrzewam, ze Lovely będzie wypadać.
Wibo Glossy Temptation nr 6 i 5
& Wibo Matte Intense 2
Pomadki z serii "Glossy..." mają lekko błyszczące wykończenie, a w swoim składzie zawierają kolagen. Usta po ich zastosowaniu wyglądają na nawilżone i są faktycznie jakby bardziej gładkie (w odoczuciu). Kolor 5 to odcień nude wpadający w beż, 6 wpada bardziej w róż; oba są subtelne i delikatne. Opakowanie jest czarne, matowe z niewielką informacją, co to za produkt; charakterystyczny dla serii łącznik ma kolor srebrny. Podobnie wygląda opakowanie wersji "Matte" z tą różnicą, że łącznik jest czerwony. Wszystkie pomadki wydaja się solidne i dobrze się zamykają. Kolor 2 w wersji matowej to również kolor bardzo jesienny czerwono-brązowy.
Eveline Aqua Platinium 437 &
Eveline Color Edition 711
Eveline Color Edition 711
Colour Edition ma mieć przedłużoną trwałość i kremową konsystencję, wybrałam dla siebie kolor 711, czyli bardzo bardzo ciemna czerwień, ma zapach klasycznej pomadki, choć gdzieś tam czuje ukrytą owocową nutę. Aqua Platinum ma w składzie witaminę C i E, oraz nawilżacze właściwości. Kolor 437 jest ciemnym nude, wydającym w brąz. Ta pomadka pachnie intensywnie owocowo :)
Rimmel Lasting Finish 070
Kolor 070 nazywa się AIRY FAIRY, jest beżowy i lekko połyskujący. Ma przetrwać na ustach do 8 godzin i zawiera o 25% więcej pigmentu (niestety nie podaje się od czego mierzone jest owe 25% ;p). Pomadka bardzo ładnie pachnie, zapach ten jest charakterystyczny dla pomadek Rimmel, nie testowałam jeszcze jak wypada na ustach.
Oto wszystko, co kupiłam w tygodniu promocji na produkty do ust, na razie najbardziej jestem zauroczona Rogue Edition Velvet i w pełni rozumiem zachwyty nad nią, co lepsze niczym się nie rozczarowałam, choć nie wszystko przeszło jeszcze przez "pełne" testy. Przepraszam, że nie pokazałam wszystkich produktów na ustach, lub ręce; ale niestety światło (co zresztą widzicie nawet po zdjęciach pomadek) nie działa na moją korzyść, a przebywam u rodziców i nie mam dostępu do lampy i blendy :( Naprawdę nieźle się na męczyłam by zrobić to, co widzicie powyżej, a i tak nie jestem zadowolona - wiec po prostu na więcej nie starczyło mi światła, czasu i cierpliwości. Zrewanżuję się w poście o wszystkich moich pomadkach (podobnym do tego jaki już widzieliście o podkładach i korektorach) i obiecuje, że wszystko zobaczycie tam na ustach! Czekam na Wasze nowości, dajcie znać, czy nasze zakupy się pokryły, lub nie trafiłyście na coś co Was interesowało; oczywiście jeśli nic nie kupiłyście możecie dać znać, co Was odstrasza :)
pozdrawiam WM!
Kolorki bardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuńNo niezłe szminkowe szaleństwo,ja kupiłam tylko jedną;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńA u mnie niestety kredki Lovely wykupione a miałam ochotę na nr 1, ale kupię ją i tak jak będzie :D
OdpowiedzUsuńTwoje zakupy ogromne :D
Chciałam kupić pomadkę Aqua Platinium ale żaden kolorek mnie nie urzekł :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że trochę zaszalałaś :) Ja jestem maniaczką pomadek do ust, ale w Rossmannie w tym tygodniu jeszcze nie byłam, nie miałam kiedy podjechać, może jutro uda mi się zaglądnąć :) Żałuję tylko, że nie ma u mnie szafy z kosmetykami kolorowymi Eveline :(
OdpowiedzUsuńKupiłam dwa takie produkty jak TY :)
OdpowiedzUsuńW pomadce z wibo nr 5 się zakochałam <3
też skusiłam się na glossy temptation Wibo, ale wybrałam sobie numer 3 ;)
OdpowiedzUsuńWow! Super wpis. Widzę dużo udało się dorwać na wyprzedażach, ja sama kupiłam sobie błyszczyk z Astora :D
OdpowiedzUsuń+Posiadam od jakiegoś czasu tą grubą wykręcaną kredkę z wibo, jednak nie trzyma ona długo i źle się rozprowadza ale używam jej ze względu na kolor.
Pozdrawiam :)
http://deeemem98.blogspot.com/
Super post, ja również kupiłam produkty na tej promocji i nie widzę w tym nic złego, wręcz przeciwnie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do obejrzenia mojego posta na ten temat
http://160wkapeluszu.blogspot.com/2015/11/haul-kosmetyczny-super-promocja-w.html
AIRY FAIRY mam od dawna, ta pomadka jest cudowna <3
OdpowiedzUsuńJa się powstrzymałam i kupiłam tylko jedną szminkę - normalnie jestem z siebie dumna :P Do tego dwa balsamy do ust i dwa lakiery - chyba dorastam bo w końcu zaczęłam robić racjonalne zakupy :P
OdpowiedzUsuńPomadkę Rimmel mam w tym samym odcienniu uwielbiam ją !
OdpowiedzUsuńWybralas piekne odcienie - idealne na jesien :)
OdpowiedzUsuńRimmel Airy Fairy to moja ulubiona pomadka od lat :) Też chciałam sobie zrobić zapas tej konturówki z Lovely (jest świetna!), ale niestety nie miałam szczęścia :(
OdpowiedzUsuńJa chciałam kupić tą pomadkę z Rimmel Airy Fairy, ale w końcu nie skusiłam się na nic :) Pomadka wędruję na "listę rezerwową" i jeśli uda mi się coś oddać ze swojej kolekcji lub zużyć, to wtedy ją sobie zakupię :) Na ten moment jestem z siebie dumna, że nie wydałam pieniędzy na kolejne kosmetyki :D
OdpowiedzUsuń