Kosmetyki poprawiające wyglad skóry / kosmetyki do makijażu ciała

Na pytanie, czy się opalam bez zastanowienia odpowiadam nie, ale gdy przemyśle wszystko to jednak przypomina mi się leżenie na plaży w ubiegłe wakacje i jeszcze wcześniejsze... Przesiadywanie na trawie w parku, krótkie szorty i plaża miejska, czyli jednak opalam się :) Dbam jednak w takim wypadku o filtr :) I szczerze mówiąc nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam naprawdę brązowa. Farbując jeszcze włosy na blond, bardzo nie lubiłam efektu opalonej skóry i tego koloru włosów, wydawał mi się bardzo tandetny i unikałam tego jak tylko mogłam. I tak mi zostało, nie jest to coś co szczególnie mi przeszkadza, ale głównym dylematem są nogi. Gdy przychodzi sezon "na krótkie spódniczki" i patrze na swoje nie opalone, to żałuje, że jednak nie są koloru brązowego i nie prezentują się najlepiej. Patrząc w odbicie w lustrze jak wyglądam w spódnicy czy sukience, czuję się niekomfortowo; sięgam wówczas po produkty, które gwarantują szybki, często jednorazowy efekt, a mi pozwalają czuć się pewniej :) Jeśli więc i Wam przydało by się trochę koloru, sprawdzacie, co polecam i dlaczego :)

Pierwsza propozycją jest CC BODY PERFECTOR od Bielendy jest to krem koloryzujący, który lekko zasycha na skórze, dzięki pigmentowi maskuje niedoskonałości skóry. Osobiście jest to mój faworyt, łatwy w aplikacji, nie pozostawia smug, czy plam. Produkt jest niesamowicie wydajny.
Obecnie dostępnych jest kilka wersji tego balsamu. 
cena ok. 25zł/175ml


Kolejną propozycją są tzw Rajstopy w sprayu, od Sally Hallsen, mają za zadanie wyrównanie koloru skóry. Idealnie utrzymują się w ciągu dnia, aplikacja jednak może sprawiać kłopoty, gdyż produkt łatwo zasycha i można nim zrobić plamy. Dostępny w kilku wersjach kolorystycznych, niestety większość wpada w pomarańczowe tony; spray jest stosunkowo wydajny.
cena; ok 50zł
Kilka dni temu podczas zakupów w hipermarkecie znalazłam polski odpowiednik marki Lirene za ok 27zł i gdy tylko skończę te "rajstopy" od SH, sprawdzę tańszą wersje :) dostępna w dwóch odcieniach - jasnym i ciemnym :)
cena ok 50zł/85g

Balsam nadający brązowy odcień skóry, pierwsze efekty w kilka minut od aplikacji, czyli ekstremalnie szybko :) W ubiegłym roku wydawał mi się idealny (owszem zapach nie należy do przyjemnych, ale niestety wszystkie tego typu balsamy po tym jak oksydują zostawia na ciele ten specyficzny odór); w tym roku zrobił mi plamy, obawiam się, że to ze względu na termin otwarcia - kończę zeszłoroczna butelkę. Balsam szybko się wchłania, skórę pozostawia przyjemnie miękka, nawilżona, a przy tym ciemniejszą. Plus za szybkie widoczne efekty i wydajność.
cena ok 30zł / 250ml

Na koniec Słuchy olejek podkreślając opaleniznę z NUXE, wspaniałe właściwości nawilżające i piękny efekt na ciele :) Może być też stosowany na twarz i włosy. Po użyciu skóra wygląda jak po aplikacji oliwki, choć produkt wchłania się błyskawicznie, bez tłustej powłoki na skórze. Efekt wow gwarantowany, olejek ma też przyjemny zapach, lekko perfumowany.
cena ok 70zł/100ml

Na koniec tego roczne nowości, więcej o nich już wkrótce. 




 ↓↓ OBSERWUJ BLOGA, JEŚLI CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO Z POSTAMI ↓↓

Komentarze

  1. Stosuję rajstopy w sprayu latem, bo sprawdzają się u mnie rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mus z Lirene mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ten CC od Bielendy - fajny, tylko mnóstwo drobinek zostawia, co nie zawsze mi pasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy to od wersji, ja posiadam taką bez drobinek :) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Słyszałam już mnóstwo dobrych opinii o tym balsamie CC od Bielendy :) Chyba będę musiała się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie wypróbowałabym niektóre z tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie mnie ciekawi ten balsam z Bielendy, ale mam podobny z Lirene i najpierw chcę jego zużyć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne zdjecia!

    Pozdrawiam!
    http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz