Ulubione rzeczy: styczeń 2016

Ze względu na to, że w grudniu nie było wpisu z  ulubieńcami miesiąca byłam przekonana, że w styczniu będę miała sporą gromadkę do pokazania. Jednak tak naprawdę ostatnio w kółko sięgam po te same produkty i wciąż jestem pod urokiem moich ulubieńców listopada, czyli pudru Korres, kremu BB Golden Rose,  pomadki w kremie Bourjois Rouge Edition Velvet 12 oraz balsamu Evree. To co pokazałam tym razem to po prostu kosmetyki, które stosuje codziennie (z jednym wyjątkiem) i nawet nie zauważyłam gdy stały się tymi ulubionymi, nie znaczy to jednak, że nie są warte uwagi.


Evree Facial Care Różany Tonik do skóry mieszanej i suchej
Z względu, że w porannej pielęgnacji nie stosuję oczyszczania wodą kranową, tonik jest dla mnie elementem niezbędnym. Ten konkretny widocznie łagodzi i tym już wygrywa dla mnie w przedbiegach z wieloma stosowanymi wcześniej; aplikator do którego podchodziłam z ogromną rezerwą, też pozytywnie zaskakuje; dla mnie niestety tylko zapach róży zbyt intensywny, ale staram się przyzwyczaić i tę wadę zamienić w zaletę.  

JOICO K-PAK Colour Therapy Restorative Styling Oil
Co mogę powiedzieć? Joico po raz kolejny nie zawodzi! Olejek świetnie chroni końce. Dodatkowo w moim przypadku sprawił, że z przestały być przesuszone Stosuje go od ponad miesiąca regularnie prawie codziennie, zużyłam pół i jestem zrozpaczona, bo już wiem, że wydam te 60 zł, gdy się skończy, aby znów usłyszeć od fryzjerki (co stało się po raz pierwszy od lat), że moje włosy zdrowo wyglądają :) 

MAC Retro Matte Ruby Woo pomadka
O ile moje wcześniejsze eksperymenty z kosmetykami Mac można uznać za mało udane, to ta pomadka przełamuje moją czarna passę. Jest to stanowczo najlepsza matowa pomadka jaką miałam kiedykolwiek! Genialne napigmentowana; silnie matowa, a zarazem kremowa, nie wysusza, pozostaje długo na ustach i ten zapach <3 Skradła moje serce w zupełności. Mam pomadki Mac o innym wykończeniu i niestety nie oszałamiają tak jak matowa - właśnie te polecam najbardziej. 

Benefit Rockateur róż
Zawsze powtarzam, że róże do policzków nie są moja słabością i dużo bliżej mojemu "sercu" do  bronzerów i rozświetlaczy; jednak mam chyba do róży olbrzymie szczęście, bo to kolejny róż w moich zbiorach, który ma śliczny kolor i jest bardzo trwały. Jest to też kolejny produkt w tym wpisie, o którym powiem, że genialnie pachnie. Dodaje zdrowego poblasku policzkom.  

L'Oreal Paris Super Liner Perfect eyeliner
Od kilku lat ze względu na oszczędność czasu wybieram eyelinery w pisaku, są naprawdę proste w obsłudze i dla mnie wygodne. Jednak wiele z nich bardzo szybko zasycha, a końcówki nie są zbyt precyzyjne i oto i jest wyjątek! Na chwilę obecną to najlepszy pisak do kresek jaki stosowałam i nie zamienię go na inny. 

Oto moi codzienni, jednak niemniej wyjątkowi ulubieńcy; znów więcej tu produktów kolorowych, ale nic na to nie poradzę widocznie ostatnio jestem bardziej makijażowa. Ciekawi mnie oczywiście, co zawładnęło Wami w styczniu oraz co sądzicie o moim zestawieniu. 
Weemini

 ↓↓ OBSERWUJ BLOGA, JEŚLI CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO Z POSTAMI ↓↓

Komentarze

  1. Muszę kupić ten eyeliner z L'Oreal. ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę na pomadkę z MACa, ale pod uwagę biorę właśnie tylko matowe wersje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię pisaczki do kresek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tonik do twarzy, zaciekawiłaś mnie nim, i chyba na niego się skuszę, zwłaszcza że o dziwo ostatnio zapach róży mi się podoba! Ta pomadka MAC ma bardzo fajny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyższa półka u Ciebie w ulubieńcach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolor tej szminki bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miała nigdy Twoich ulubieńców,ale marzy mi się pomadka z Mac :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kosmetyki Evree moim zdaniem są cudowne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. I mnie męczy zapach tego toniku różanego, ale nie daję się i używam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj pomadki MAC od jakiegoś czasu bardzo mnie kuszą. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię kosmetyki z Evree! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba czas wypróbować ten eyeliner z Loreal :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem bardzo ciekawa tego toniku z Evree ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zastanawiam się nad tą piękną czerwienią jaką daje Ruby Woo. Jakoś na co dzień nie mam okazji by malować usta takimi kolorami, ale już sobie wyobrażam je gdy pójdę na randkę!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie tą wodą różaną :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie same nowości, ale kolor pomadki bardzo mi się podoba i zaciekawił mnie tonik, poszukuję jakiegoś dobrego obecnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna pomadka! eyelinery z L'oreal sa niezawodne, mam dwa i sa świetne!

    OdpowiedzUsuń
  18. Moim zakupem typu musthave jest marka Evree - musze w koncu cos wyprobowac

    OdpowiedzUsuń
  19. Również polubiłam tonik różany od Evree :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Co jak co, ale zdjęcia to Ty masz cudowne :) Klikniesz u mnie w link ?:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam błyszczyki z NYX :)
    Obserwuję,
    Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam, ale u mnie znajdziesz wszystko, co my kobietki kochamy ;)
    claaudija.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz