Podsumowanie pielęgnacji cery / czwarty kwartał 2015

Kończący się ostatni kwartał roku, oznacza podsumowanie ostatnich trzech miesięcy roku w kwestii oczyszczania, tonizowania i nawilżania o poranku i wieczorem. Kwestia pielęgnacji twarzy jest dla mnie najistotniejsza kwestia w dbaniu o siebie, przychodzi mi najłatwiej i nigdy o niej nie zapominam. Na początku nowego roku zaproszę Was na wpis w którym zbiorę wszystkie kosmetyki które stosowałam w tym roku, tym czasem jednak przejedzmy do czwartego kwartału 2015.
Nim przejdziesz do sprawdzania produktów, które używam zapoznaj się z moim profilem urodowym, gdzie opisuje rodzaj swojej cery i jej potrzeby, znajdziesz go <tutaj>

Pielęgnacja poranna

Oczyszczanie:
Uriage Woda Termalna

Tonizowanie:
Tołpa Simple Młoda skóra
 Evree Tonik Różany

Nawilżanie:
 Bioderma Sensibio Eye krem pod oczy 
 Clarins Daily Energizer lekki krem nawilżający
Avene Antirougeurs Jour krem dla skóry naczynkowej


OCZYSZCZANIE:  
Uriage Woda termalna
Woda termalna to stały element moje pielęgnacji od kilku lat,stosowana jako pierwszy etap codziennej pielęgnacji pomaga w oczyszczaniu, nawilża i niezawodnie łagodzi w razie potrzeby.
TONIZOWANIE:
Tołpa Simple Młoda skóra
Tonik ten kupiłam trochę nie przemyślanie, mam owszem rozszerzone pory na nosie, ale mam też dość suchą skórę, a on niestety po pewnym czasie zaczął mi przesuszać płatki nosa; nie zauważyłam też zmniejszenia porów. Nie mam problemów z wypryskami, więc nie ocenie jego działania na tego typu niedoskonałości. Produkt był limitowany, już nie dostępny, nie ma wiec możliwości by do niego wrócić, ja jak już wspomniałam i tak bym tego nie zrobiła, gdyż źle go dobrałam. Był dość wydajny, używałam go przez ponad 3 miesiące.
Evree Tonik Różany
Z pośród toników powinnam wybierać te nawilżające i łagodzące - różany tonik Evree ma spełniać obie te funkcje, stosuje go  od początku grudnia i jak na razie jestem zadowolona. W prawdzie nie zauważyłam by koił, ale mam wrażenie, że dodaje mojej skórze nawilżenia i ładnego koloru. Nie ściąga, nie uczula i nie zapycha -  jestem pełna optymizmu.
NAWILŻANIE: 
Bioderma Sensibio Eye krem pod oczy
Krem do oczu Biodermy pojawił się już w ostatnim podsumowaniu, co świadczy o jego dużej wydajności (wiem jednak, że skończy się na pewno w ciągu paru dni, bo wyciskam już jego resztki z tubki). Na początku byłam bardo zadowolona z jego działania, był dużym przeskokiem po kremie marki Korres i widziałam różnicę w nawilżeniu skóry, z czasem jednak efekt przestał być widoczny, dla mnie to chyba jednak trochę zbyt mało i  mimo że zużyje go do końca, to nie planuje do niego wrócić. Nie oceniam go źle, ale im dłużej go stosowałam tym mniej zadowalało mnie jego nawilżenie.
Clarins Daily Energizer lekki krem nawilżający
Genialny krem pod makijaż, lekki, szybko wchłaniający się i sprawiający, że cera była bardzo gładka w dotyku. Bardzo podobała mi się jego konsystencja, lekko masłowata, bardzo zbita, a do tego miał genialny zapach. Krem był średnio wydajny, myślę, że wsmarowywałam go więcej, bo przy tej lekkiej formule tylko tak mogłam osiągnąć odpowiednie nawilżenie. Krem dobry na lato, jesienią był już dla mnie zbyt delikatny. Oceniam go jako dobry krem, ale dla osób nie potrzebujących bardzo silnego nawilżenia, moim zdnaiem najlepiej spisze się na skórze mieszanej.
Avene Antirougeurs Jour krem dla skóry naczynkowej
Bardzo wydajny krem, myślałam że nigdy się nie skończy ;p Skończyłam go na dwa dni przed Wigilią, a stosowałam przez ponad 6 miesięcy z przerwami (bo latem był zbyt treściwy i stosowałam właśnie Clarins). Dość gęsta i tłusty, choć nie przetłuszczał mi twarzy i nie wzmagał produkcji sebum. Idealnie zapobiega powstawaniu nowych pękniętych naczynek, jednak nie wpływa na istniejące już pajączki i nie łagodzi tak jak bym chciała. Odkąd w ubiegłym roku stosowałam krem Clinique Redness Solution szukam kremu, który równie szybko upora się z zaczernieniami, złagodzi i przywróci cerze w mgnieniu oka naturalny koloryt; ten niestety nie dawał tak widocznych efektów na jakich mi zależało.


Pielęgnacja wieczorna 

Oczyszczanie: 
Granier 3w1 do cery tłustej z niedoskonałościami, płyn micelarny 
 BeBeauty płyn micelarny 
 Garnier 3in1 skóra normalna i mieszana, płyn micelarny 
Pharmaceris N Pianka oczyszczająca
 Ziaja Liście Manuka Pasta oczyszczająca

Tonizowanie:
Tołpa Simple Młoda skóra
Evree Tonik Różany

Nawilżanie:
Bioderma Sensibio Eye krem pod oczy 
12. Clinique Dramatically Different Moisturizing Cream




OCZYSZCZANIE:
Granier 3w1 do cery tłustej z niedoskonałościami, płyn micelarny
Płyn ten jest słabszy w zmywaniu makijażu niż jego różowa siostra (brat?;p), ciągle jednak w moim przypadku nie podrażnia oczu, mogę wiec uznać, że jest łagodny. Nie wpływa też moim zdaniem w żaden sposób na skórę, nie zauważyłam zmniejszania porów, czy iloci wytwarzanego sebum; choć moja skóra nie należy do szczególnie problemowych (o czym w tym wpisie chyba przypominam wam w kółko i do znudzenia), wiec mogę być nieodpowiednia osoba do oceny tych walorów płynu.
BeBeauty płyn micelarny 
Jednorazowe użycie skończyło się u mnie okropnym podrażnieniem oczu, skutkującym obfitym łzawieniem i zaczerwienieniem, po tym incydencie nie mam zamiaru mieć nic wspólnego z tym produktem już nigdy więcej.
Garnier 3in1 skóra normalna i mieszana, płyn micelarny 
Najstarszy i moim zdaniem najlepszy płyn w rodzinie micelarnych płynów Garnier; bardzo skuteczny, delikatny i wydajny - ostanie opakowanie wystarczyło mi na prawie 3 miesiące, a trochę mniej niż 1/3 produktu wylałam na siebie,  podłogę i pół mojej łazienki. Nie zapycha, nie powoduje wysypu,  nie wzmaga wypadania rzęs - delikatnie obchodzi się zarówno z oczami jak i cerą. 
Pharmaceris N Pianka oczyszczająca
Bardzo delikatna dla skóry, a jednak pozostawia ją czystą, nie wysusza, nie podrażnia - jest naprawdę łagodna, wiec sprawdza się przy skórze naczynkowej (dla jakiej jest przeznaczona), mogłaby być wydajniejsza opakowanie wystarcza mi na 3 miesiące, ale wyłącznie przy stosowaniu wieczorem i to na zmianę z pastą Ziaja (1-2 razy w tygodniu), wiec gdybym stosowałam ją 2 razy dziennie, codziennie skończyłaby się po ok miesiącu, a jej cena to ok 25zł, więc nie najmniej. Mnie jednak bardzo odpowiada ta formuła, mam delikatna skórę i muszę o nią specjalnie dbać, wiec dla mnie to na tyle dobry produkt, że właśnie kończę 3 opakowanie w ciągu tego roku.
Ziaja Liście Manuka Pasta oczyszczająca
Tani i bardzo wydajny kosmetyk, który pachnie obłędnie - tyle mówiąc w skrócie. Rozpisując się pasta jest treściwej konsystencji, posiada granulki i jest silna w działaniu, po jej użyciu moja skóra, aż piszczy z czystości, staje się tempa i konieczna jest maska nawilżająca, która ją  napoi i ukoi, a jednak stosuje pastę raz, czasem dwa razy w tygodniu, a dzięki temu mam wrażenie że moja cera jest idealnie oczyszczona. Nie wiem jak sprawdza się na innych typach, ale w przypadku mojej mieszanej w strefie T i suchych policzkach oraz z naczynkowym nosem w tej częstotliwości nie szkodzi, a jak już wspomniałam idealnie oczyszcza. 
Tonizowanie:
Tołpa Simple Młoda skóra - opis pielęgnacja poranna
Evree Tonik Różany - opis pielęgnacja poranna
NAWILŻANIE:
Bioderma Sensibio Eye krem pod oczy - opis pielęgnacja poranna
Clinique Dramatically Different Moisturizing Cream 
Jeszcze jakiś czas temu określiłam go mianem najlepszego kremu nawilżającego jaki używałam, spadł jednak na drugie miejsce po mojej przygodzie z pewna nową dla mnie marka, ale o tym więcej znajdziecie poniżej. Na razie skupie się na kremie Clinique: bardzo lubię produkty tej marki, a ten krem należący do programu 3 kroków Clinique, ma dobra treściwą konsystencję, która idealnie się wchłania, wiec jest idealny na zimniejsze dni, czy grubsza warstwa na noce. Współgra z makijażem, pozostawia skórę długotrwale nawilżoną. Bardzo cenie w nim to, że nie lepi się i nie pozostawia tłustej warstwy. Mnie nie zapycha, nie podrażnia - bardzo dobry krem w wcale nie takiej przesadnie dużej cenie, choć nie najtańszy. Na pewno jeden z lepszych nawilżaczy na rynku. 



Tak jak wspomniałam tym kwartale odkryłam pewna markę, której do tej pory nie miałam możliwości sprawdzić i przepadłam! Jestem zupełnie oczarowana. Zdradzę Wam także, że w 2016 roku przy pierwszej możliwej okazji obkupię się w nią do granic możliwości i zupełnie zmienię moją pielęgnacje twarzy w prawie 100% na produkty tej marki, a mowa o firmie KIEHL'S. Podczas wizyty w Warszawie kupiłam krem pod oczy Kiehl`s, Creamy Eye Treatment z awokado, a do niego dostałam zestaw próbek - mimo że miałam otwarty krem Biodermy, to nie wytrzymałam i uległam! Na tydzień porzuciłam wszystkie inne produkty i stosowalnym cały zestaw próbek Kiehl's; czyli : krem do twarzy Ultra Facial, serum na dzień Daily Reviving Concentrateserum na noc Midnight Recovery Concentrate i wspomniany pełno wymiarowy krem pod oczy. Co to był za szok, gdy moja cera z której generalnie jestem zadowolona i nie przysparza mi większych kłopotów - zaczęła być promienna, gładsza i gdy patrzyłam w lustro czułam się po prostu ładniejsza. To coś niesamowitego, jestem zachwycona, nigdy nie przeżyłam chyba jeszcze czegoś takiego :) I jedyne, co łamie moje serce to brak sklepu internetowego i to że jedyna lokalizacja w stacjonarnie (w Polsce) to salon w Warszawie. Produkty mnie olśniły i uważam, że są warte swojej ceny, a nawet biorąc pod uwagę efekty i porównując z innymi produktami dostępnymi w perfumeriach wypadają (porównując działanie) korzystniej. 

Komentarze

  1. Fajne produkty, ciekawi mnie tonik evre:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię ten tonik z Evree :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam jedynie wode uriage i sobie ją cenię. Widzę, ze mamy jednak inny typ cery, stąd pewnie to, że inne produkty mi nieznane.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tą pastę oczyszczającą z Ziaji i bardzo ją lubię, ale często o niej zapominam. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa pielęgnacja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Większość z tych kosmetyków jest mi nieznana, ale różowy płyn z Garniera również uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam jeszcze żadnej wody termalnej, muszę się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham dbać o swoją cerę. Lubię używać różnye maski czy toniki. Uczucie po użyciu... czuje się tak świeżo!:)


    Pozdrawiam :*
    Mój blog-KLIK:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawi mnie ta seria dla cery młodej z Tołpy, jeszcze jej nie miałam a firmę uwielbiam i produkty bardzo mi służą.
    Clarins miałam, ale nie spisał sie u mnie specjalnie :(
    Garniera micelarki miałam różowy i właśnie wczoraj skończyłam tę wersję Czysta Skóra.. dobre są, nawet do oczu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię wodę z Uriage ale latem, do odświeżania twarzy w ciągu dnia. Pasta z Ziai to u mnie must have. Nie może jej zabraknąć z mojej łazience.

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo lubię wodę termalną z Uriage, a jeśli chodzi o micele Garniera to różowa wersja ani troszkę się nie sprawdziła u mnie natomiast druga już jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. używam micela różowego z garniera i również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że mamy podobną cerę i dlatego przekonałaś mnie do zakupu tej pasty z Ziaji! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz