Alterra Hydro Augencreme Bio - Traube & Bio - Wieisser Tee (Krem nawilżający pod oczy) / recenzja

O kremie Alterra Hydro  wspominałam przy okazji weekendowej pielęgnacji (post znajdziecie tutaj); naprawdę długo naszukałam się kremu który będzie tani i nie będzie mnie uczulał, gdy w końcu trafiłam na Alterrę, zaklinałam los, by choć trochę nawilżał, żebym przez jakiś czas nie musiała szukać dalej i chyba tym razem los mnie wysłuchał :)



Krem ma lekka, dobrze wchłaniająca się konsystencję, choć przez chwilę po nałożeniu, mimo wchłonięcia zostawia lepka warstwę; nie mniej jednak stosuję go bez sentymentów i serwuje sobie grubą warstwę, może to dlatego. Moja skóra po zastosowaniu jest nawilżona i miękka w dotyku. Ma zapach, który kiedyś któraś z Was przyrównała do Martini i od tamtej pory i ja to czuje, choć wcześniej wydawało mi się, że jest bardzo perfumowany, teraz jednak silna siła sugestii działa :) W moim przypadku współgram ze wszystkimi korektorami, których używałam. Ma dobry skład, nadaje się dla wegan. Nie podrażnił mnie, nie uczulił, nie wywoływał łzawienia, a u mnie o wszystkie te rzeczy bardzo łatwo, więc jetem bardzo zadowolona, że tak się nie stało :) Jest też bardzo wydajny i najważniejsze, jak na tę półkę cenową (ok 10zł/15ml), naprawdę dobrze nawilża, a to jego zadanie! Dostępny oczywiście w Rossmanie, jak wszystkie kosmetyki Alterra. Niczego nie zapycha. Nie ma cudownych właściwości do napinania skóry, ale przypomnę to krem nawilżający i  w tej kategorii należy go oceniać. Odpowiedni do codziennej pielęgnacji.


Opakowanie to dość miękka tubka, ze szpiczastym aplikatorem; dobrym wkrętem zatyczki i ładną, prostą szatą graficzną, wszystko to wpływa na wysoki komfort używania kremu.


Pamiętajcie kochane, że to krem nawilżający, przeznaczony raczej dla młodszej klienteli, nie walczącej jeszcze ze zmarszczkami, moim zdaniem idealnie nadaje się jako pierwszy krem dla niespełna dwudziestolatki, bo o okolice oczy należy dbać od najmłodszych lat!

Na samym końcu jeszcze raz chcę wyjaśnić pewna sporną kwestię, która pojawiła się chyba na moim instagramie odnośnie tego kremu: nigdzie nie jest napisane, że krem tez zwalcza cienie po oczami, opuchliznę, czy worki - jeśli mamy takie oczekiwania, musimy kopić produkt do tego przeznaczony, można też przechowywać ten krem w lodowce, na cienie to nie pomoże, ale worki i opuchliznę na pewno zimny delikatnie zmniejszy, ale jego przeznaczaniem jest nawilżanie i tylko tego mamy prawo oczekiwać :)
pozdrawiam Weemini


 ↓↓ OBSERWUJ BLOGA, JEŚLI CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO Z POSTAMI ↓↓

Komentarze

  1. swiety jest ten krem :) u mnie i z workami daje rade

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że byłby dla mnie wystarczający :) skończę swoje zapasy i może skuszę się na niego

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam niemiłe wspomnienia z Alterrą i w ogóle mnie nie zachęca. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Używałam i lubiłam :) Bardzo fajny, lekki krem do codziennej pielęgnacji młodej skóry.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe czy działanie byłoby dla mnie wystarczające :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zwykle omijam produkty Alterra (sama nie wiem czemu). Ale ten krem jest zupełnie nie dla mnie. Potrzebuję czegoś, co zminimalizuje cienie pod oczami ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy produkt. Całkiem lubię Alterrę ;) Mają super odżywkę do włosów, taka z owoców granata :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze tego produktu, ale lubię kosmetyki Alterry. Chyba będzie to mój drugi krem w kolejce :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Do zakupu produktów Alterra przymierzam sie od jakiegoś czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to cosik mocniejszego potrzebuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też z tej serii Alterry zachwyciły mnie chusteczki do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej mam pytanie kiedy wyniki konkursu?

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w zbiorach:) Ciekawe jak u mnie się sprawdzi.
    Z tej serii mam kremy (na dzień i na noc) i jestem zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kupiłam niedawno ten krem i mam nadzieję, że się sprawdzi, chociaż zdania są mocno podzielone :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz