Yves Rocher, Sexy Pulp, Pogrubiający tusz do rzęs #recenzja

Mój ulubiony tusz na swoją recenzję czekał bardzo długo, na tyle długo; że znalazłam dorównującego mu konkurenta. Jednak biorąc pod uwagę to jak długo razem jesteśmy i jak mnie zachwycał, nic chyba nie jest wstanie zagrozić jego pozycji. I tak każde wykończone opakowanie zastępuje nowym, by znów do niego wzdychać. 

Choć na początku lubi być zbyt mokry i może się odbijać, to już po kilku dniach efekt ten znika, a zostają rzęsy idealne. Efekt który pierwszy się rzuca w oczy to rzęsy wydłużone. Pogrubienie nie jest spektakularne, jednak mi odpowiada. Tusz nie kruszy się i nie zostawia efektu pandy. Odbijać może się przy dużej wilgotności, gdyż nie jest wodoodporny. Maskara jednak nie skleja rzęs, rozdziela je dość skrupulatnie, przez co wyglądają bardzo naturalnie. Nie robi grudek. Kształt szczoteczki pozwala na dokładną aplikację, choć jest duża można nią swobodnie manewrować. Nie znika w ciągu dnia. Szczoteczka nie jest sylikonowa, a zawsze wlałam takie. Tusz dość szybko wysycha, ważny jest przez 6 miesięcy i tyle nie da się go używać; jednak jeśli stosować się do zasady, że co 3 miesiące ze względów higieny wymienia się maskarę to w tym czasie tusz będzie się sprawdzał i nie zdąży wyschnąć. Ilość produktu na szczoteczce, na początku jest za duża, ale z czasem reguluje się to, choć może to sprawiać problemy. Opakowanie bardzo solidne, dobrze się dokręca; nie ma natomiast problemu z odkręceniem, stwierdzam to po doświadczeniu z kilkoma opakowaniami; napisy się ścierają. Jest jednak pewien haczyk, zdarzają się opakowania, które działają inaczej, to znaczy tusz w opakowaniu od początku jest suchy i kruszy się; obawiam się, ze po prostu YR sprzedaje czasem stare partie i niestety trzeba na to ogromnie uważać. Nie mamy możliwości sprawdzenia tuszu, bo jest opakowany folią, co powinno gwarantować świeżość i osobiście lubię tę formę opakowania tuszu, a nie jak w drogeriach każdy odkręcany i już "macany". Szkoda jednak, że w tym przypadku nic ona nie gwarantuje.

Ogólnie to dobra maskara, która idealnie wydłuża i ma ładny głęboki kolor (czarny). Warto polować na promocję, gdyż często można ją dostać za 1zł, w cenie regularnej jest stosunkowo droga; jak na produkt, który przydatny jest tak krótko. Chętnie po nią sięgam, lubię do niej wracać i naprawdę polecam sprawdzić :)




Komentarze

  1. Szkoda, że nie pokazałaś efektów na rzęsach :(

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna szczoteczka :-) może go kupię :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo dobrego już o niej słyszałam, muszę się skusić w promocji :) Lubię takie szczoteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mam go, ma trochę za dużą szczoteczkę, ale poza tym jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie go i używam i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie zobaczyłabym, jak ten tusz prezentuje się na rzęsach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się ta szczoteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moze sie skusze, o ile jest ona u mnie dostepna ;)

    Pozdrawiam
    http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam takie szczoteczki!

    http://haniazuzia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. szczoteczka ma idealny kształt, żeby dokładnie pomalować rzęsy ;) Zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz