Kilka rad i zasad dla posiadaczek wrażliwej cery.

Jak wybrać idealny kosmetyk dla wrażliwej cery i kiedy się z nim pożegnać, tak by z cudownego nie zamienił się w koszmarny? Cóż mimo największych starań, chyba nie ma na to jednej sprawdzonej recepty. Niestety. Są jednak małe tricki, które mogą w tym pomóc. Dziś chcę podzielić się moim doświadczeniem i podpowiedzieć na co warto zwrócić uwagę wybierając kosmetyki, a także pozbywając się ich mając wrażliwa skórę. Może wyda Wam się oczywiste to o czym pisze, ale i o oczywistych rzeczach czasem warto przypomnieć. Jako posiadaczka cery szczególnie wrażliwej, szukam wszelkich sposobów na to by ograniczyć niepożądane efekty, choć czasem i nie mając delikatnej skóry, może spotkać nas niemiła niespodzianka, warto więc być ostrożnym i przygotowanym.

Zacząć musimy od największego banału, czyli daty przydatności; to kluczowy element, na który mając wrażliwą cerę lub skłonną do alergii musimy zwracać szczególną uwagę! Obecnie większość produktów ma nadrukowaną datę przydatność, jeśli nie warto stosować zasady, które podawane są jako uniwersalne. 

czas od otwarcia:
do 3 miesięcy: maskary, płynne eyelinery, gąbki, myjki, szczoteczki (do zębów, cery), korektory do niedoskonałości i produkty antybakteryjne mające bezpośredni kontakt ze skórą, np. punktowe korektory, czy żele na wypryski

do 6 miesięcy: eyelinery w żelu, kremy pod oczy, korektory pod oczy i płyny do demakijażu oczu, kremowe podkłady i produkty organiczne, maseczki, pilniki, radełka

do 12 miesięcy: korektory do cery, kremowe cienie i róże, błyszczyki, żele do mycia buzi, toniki, kremy i peelingi do cery

od 12 do 18 miesięcy: podkłady, szminki, kredki do oczu, kredki do ust, ręczniki do buzi, peelingi do ciała, odżywki, szampony

do 24 miesięcy: pudry, róże, bronzery (produkty w kamieniu), balsamy do ciała, żele domycia ciała

do 36 miesięcy: cienie prasowane i lakiery do paznokci, lakiery do włosów, produkty do stylizacji włosów

akcesoria: pędzle powinno się wymieniać maksymalnie co 5 lat; szczotki do włosów podobnie, choć mówi się też o granicy 3 lat, tyle samo cążki do paznokci i zalotki.

tendencja: kremowe produkty  od 6 miesięcy do 12m; produkty w kamieniu do 24 miesięcy.

Oczywiście są to ogólne zasady i w większości terminy graniczne. Kierować powinniśmy się głownie naszą obserwacją, znaczenie ma zapach, konsystencja, wytrącanie osadu itp.

Kolejnym podstawowym filarem jest oczyszczanie, mycie,  czy pranie. Stosujemy głownie w kwestii akcesoriów

Codziennie: gąbki do nakładania podkładu, szczoteczki do buzi

Raz w tygodniu: pędzle, ręczniki, ściereczki muślinowe, szczotki do szczotkowania ciała

Raz na kilka tygodni: opaski do włosów używane przy maseczkach, pędzle do maseczek, szczoteczki do paznokci, dezynfekcja kosmetyków takich jak kredki do ust, oczu i pomadki

Co najmniej raz na 6 miesięcy: szczotki do włosów, akcesoria do paznokci (cążki, nożyczki), zalotki

Tu również należy pod uwag wziąć stopień zużycia i miejsce przechowywania.

Zachowanie tych "reguł", powinno pomóc w zadbaniu o wrażliwą, czy skłonną do alergio cerę, by zniwelować ilość zanieczyszczeń i bakterii.  A co z samym doborem kosmetyków?Najprostsza odpowiedź to wybieranie produktów hipoalergicznych i tych dostępnych w aptekach; niestety nie jest to złota recepta na wszystko. Kluczem do sukcesu jest znajomość substancji uczulających i unikanie ich, często to niestety droga przez mękę, czyli na własnej skórze. 

Maskara która nie podrażnia
Jak już wspomniałam dobrze sięgnąć po tę która z założenia jest hipoalergiczna, ale i  bezzapachowa i niewodoodporna; te zmywalne wodą są często bezpieczniejsze dla oka. Podrażniać może wosk Carnauba, destylaty, kalafonia, glikol propylenowy i thimerosal. Najlepiej szukać takiej na bazie hipoalergicznego wosku pszczelego. Często gdy maskara zawiera wosk pszczeli , zawiera też wosk Caranauba, np Eveline, czy Nyx; mnie to połączenie nie uczula, niestety nie wszyscy maja tyle szczęścia; sama mimo starań nie znalazłam, takiej wyłącznie z woskiem pszczelim. 
Ciemna tubka to niestety raj dla bakterii. Po każdej infekcji należy wymienić tusz na nowy. Jeśli trudno nam o znalezienie nieuczulającego tuszu, lub każdy tusz np. po 2-3 tygodniach zacznie uczulać; warto spróbować rozcieńczenia go (5-8 kroplami) kropelami do oczu, lub płynem do soczewek, METODA TA JEDNAK NIE GWARANTUJE SUKCESU, a na pewno rozcieńcza produkt, i sprawia, zż jest bardziej płynny i mokry

Pomadka, która nie wysusza. 
Tu sprawa jest troch prostsza, obecnie jest wiele pomadek, mających pielęgnujące właściwościowi, nawilżające, a do tego koloryzujące. Moją największą zmorą są pomadki ochronne, co może dziwić; do tej pory też nie wiem co mnie uczula, bo próbowałam wielu składów, podobnych i rożnych; i nie mogę odkryć tendencji. Dochodzi już do paradoksów, że jednego miesiąca coś mnie uczula, drugie nie. Z kolorowych ochronnych masełek, czy pomadek zrezygnowałam zupełnie; gdyż te uczulają mnie wszystkie, wiec wiem, że barwnik na pewno mi nie sprzyja. W przypadku tradycyjnych pomadek, nie mam problemu z uczuleniem. Jednak warto wiedzieć, że w większość pomadek pigment to po prostu puder, który wysusza; wiec by tego uniknąć warto stawiać na pomadki silnie nawilżające,a szczególnie omijać matowe.
Szminki nie zawierają wody (która kumuluje w wielu kosmetykach bakterie), dlatego ich termin przydatności jest dłuższy i można używać ich nawet 2 lata. Po opryszczce zawsze należy używaną pomadkę zdezynfekować, by nie przenosiła bakterii; warto stosować tą zasadę też, gdy pożyczyłyśmy pomadkę koleżance.

Cień, który nie szczypie
Najprostsza zasada wybierać cienie kremowe zamiast sypkich, gdyż jest mniejsza szansa na dostanie się produktu do rogówki oka. Skład zwykle ma największe znaczenie, gdyż większość szanowanych firm przeprowadza badania oftalmologiczne. Oczywiście kosmetyki używane wokół oczu mogą powodować infekcje niezależnie od konsystencji; w takim przypadku mimo, że mówi się, iż data cienia to nawet do 36 miesięcy w przypadku cieni w kamieniu; warto stosować zasadę do 3 miesięcy.


Podkład łagodny dla skóry
Tu kolejna oczywistość sprawdzi się najlepiej, czyli wybieranie podkładów w tubce lub z pompką, dzięki temu dostanie się bakterii jest prawie niemożliwe, warto tez wybierać te z niewielka ilością wody, która też jak już wspomniałam jest przyjaznym środowiskiem do ich rozwoju. Dyskusyjne też są podkłady w kompakcie, zanieczyszczenia łatwiej się na nich osadzają; szczególnie gdy nakładamy je gąbeczka (tę należy myć przy każdym użyciu i często wymieniać, najlepiej co miesiąc). Podkłady wydają się być dość trwałymi kosmetykami, należy im jednak przygotować przyjazne środowisko. Nie lubią ( tak jak i kremy) ciepła, trzymane w zbyt wysokiej temperaturze mogą przetrwać krócej; gdy podkład zacznie się utleniać w butelce, nierówno rozprowadzać, lub zmieni zapach należy niezwłocznie go wymienić.

Aplikacja palcami
Mikroby dostające się na palcu do słoiczka, czy też na cerę podczas aplikacji, szybko się rozmnażają, powodują zmiany w skuteczności produktów i w czasie ich przydatności. Warto wiec zrezygnować z tej metody, lub wyjątkowo dbać o czystość rąk przed aplikacją. Najlepiej sprawdzi się mycie ich mydłem przez ok 30 sekund i wytarcie w ręcznik papierowy bezpyłowy bezpośrednio przed aplikacją. 

SPOSÓB NA SPRAWDZENIE CZY KOSMETYK UCZULA:
Najlepiej prosić o próbki i by nie narażać całej cery, czy ciała; najlepszym sposobem jest aplikacja produktu na wacik, umieszczenie do w zgięciu łokcia, gdzie skóra jest cienka, przyklejenie plastrem i pozostawienie na noc, gdy o poranku, ściągniemy wacik bodziemy mogli sprawdzić reakcję skóry na kosmetyk. 

Tekst wyszedł długi, zawarłam w nim najważniejsze dla mnie aspekty dbania o cerę szczególnie wrażliwą i wystrzegania się alergii. Ciekawa jestem czy macie takie doświadczenia i jak sobie z nim radzicie, oraz czy macie jakieś swoje sposoby na radzenie sobie z tym problemem, zapobieganie mu. Zapraszam do dyskusji. 


 ↓↓ OBSERWUJ BLOGA, JEŚLI CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO Z POSTAMI ↓↓

Komentarze

  1. Oj co do wyrzucania kosmetyków to niestety nie stosuję się aż tak bardzo... Np mam korektor na niedoskonałości z Mac, który jest tak wydajny, że pewnie z 2 lata zostanie ze mną.. Ale np pędzle myję bardzo systematycznie i ręcznik do buzi też jest zawsze świeży ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety z wydajnością i ceną niektórych produktów, nie da się inaczej :) I doskonale to rozumiem :)

      Usuń
  2. Ja akurat nie mam wrażliwej cery, więc jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe (m.in. cienie do powiek) to nie zwracam uwagi na datę ważności :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Całe szczęście nie mam cery wrażliwej, jak i również nie trzymam się tych zasad o przestrzeganiu terminu od otwarcia danego kosmetyku :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiednio częste oczyszczanie pędzli i szczoteczek do mycia twarzy oraz częsta wymiana ręcznika zrobiły u mnie wielką różnicę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, ze sama higiena akcesoriów ma już ogromny wpływ na stan cery :)

      Usuń
  5. Ja mam cerę mieszaną ale wiele rad ma też do niej zastosowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście uważam, że rady te są uniwersalne do wszystkich rodzajów cery, jasne jeśli kosmetyk nie uczula to rozumiem, że się trochę przetrzymuje termin, byle nie 5lat^^ ale po wszelkich jęczmieniach oka, zapaleniach konieczna jest wymiana, tak jak oczyszczenie pomadek po zimnach itp, by problem nie nawracał :)

      Usuń
  6. Na szczęście nie mam problemów skórnych i mogę pozwolić sobie na margines błędu, tj. termin ważności produktu. Nie robię tego rutynowo ale zdarza mi się przeoczyć termin przydatności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy droższych produktach, czy ulubionych, każda chyba z nas to robi, ważne by nie minąć się z terminem za bardzo ^^

      Usuń
  7. długi post ale bardzo przydatny dla mnie, mam cere strasznei problematyczną i dziekuje ci za ten post

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja ogromnie dziękuje za te słowa, to takie przyjemne i motywujące! :)

      Usuń
  8. Wszystkie najwazniejsze informacje w jednym miejscu! To lubie :)

    Pozdrawiam
    http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/

    OdpowiedzUsuń
  9. Znajoma wybierała kiedyś kosmetyki do makijażu do cery wrażliwej i "zapomniało je się", że musi uważać - kupiła coś , już nawet nie pamietam, co zrobiło jej z twarzy płonący koszmar z wysypką, więc naprawdę przy zakupach warto maksymalnie uważać. Czujność wrażliwców w drogeria internetowych - czytanie opisów, wydrukowanie sobie tego artykuły wee mini na kartce i Pamięć przede wszystkim:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz